2020 Rokiem Leopolda Tyrmanda
Czy wiecie, że 2020 rok będzie decyzją Sejmu Rokiem Leopolda Tyrmanda? Właśnie w 2020 roku przypada 100 rocznica jego urodzin. Leopold Tyrmand jest też uznawany za popularyzatora jazzu w Polsce.
W 2020 roku przypada setna rocznica urodzin Leopolda Tyrmanda – wybitnego pisarza, dziennikarza i publicysty. W tym samym roku minie 35. rocznica Jego śmierci. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, w uznaniu wielkich zasług Artysty, postanawia oddać Mu hołd.
~ Cyatat z uchwały
Kim był Leopold Tyrmand? – skrót życiorysu
Urodził się w 1920 roku w Warszawie w zasymilizowanej rodzinie żydowskiej. Po ukończeniu szkoły średniej w 1938 roku wyjechał do Paryża, by tam przez rok studiować na wydziale architektury. To właśnie w Paryżu zetknął się z muzyką jazzową. Tę fascynację możemy odnaleźć w jego twórczości.
W trakcie wojny przebywał w Warszawie, później w Wilnie, gdzie jako młody uchodźca pracował w propagandowym piśmie komunistycznym. Do czego później przez wiele lat nie chciał się przyznać. Pod koniec 1940 roku zaczął działać na rzecz jednej z konspiracyjnych grup niepodległościowych. I właśnie za antyradziecką działalność w 1941 roku został skazany przez NKWD na 8 lat więzienia. Udało mu się uciec. Później pracował w III Rzeszy m.in. jako tłumacz. Został złapany, gdy próbował się przedostać do neutralnej Szwecji. To dlatego czas do końca wojny spędził w obozie koncentracyjnym w Grini.
W 1946 roku wrócił do Warszawy. W związku z tym, że nie zgadzał się z założeniami stalinizmu i nie krył tego w swojej twórczości publicystycznej, został obłożony nieoficjalnym zakazem publikowania.
Od 1965 roku przebywał na emigracji. Podróżował po Europie, był w Izraelu i zamieszkał Stanach Zjednoczonych. Publikował m.in. w paryskiej „Kulturze” Jerzego Giedroycia (dopóki nie popadł w konflikt z redaktorem naczelnym) i szybko stał się rozpoznawalny w amerykańskim środowisku publicystycznym (pisał m.in. dla „The New Yorkera”). Był także wykładowcą na Uniwersytecie Stanowym Nowego Jorku i Uniwersytecie Columbia.
To, co mogło przypaść do gustu naszemu Sejmowi to to, że w pewnym momencie Tyrmand stał się bardzo konserwatywny. Agresywnie sprzeciwiał się tendencjom lewicowym. W tych latach myślał o sobie, jako o twórcy, którego prześladuje kultura liberalna. Było to spowodowane m.in. jego konfliktem z Giedroyciem. W latach 70., gdy Amerykę opanował ruch hipisowski, konserwatywizm Tyrmanda jeszcze bardziej się zaostrzył. Krytykował Hollywood i niszczenie tradycyjnych wartości.
Zmarł w 1985 roku. Miał 65 lat.
2020 Rokiem Leopolda Tyrmanda
Bez względu na to czy zgadzamy się z konserwatywnymi poglądami Tyrmanda, czy nie, z pewnością jest kilka książek pisarza, po które w tym roku warto sięgnąć.
Zacznę od chyba najbardziej znanej powieści – Zły. Już od kilku lat trwają prace nad jej ekranizacją. Tyrmand opublikował ją w 1955 roku. To z jednej strony najpoczytniejszy kryminał, który został napisany w PRL-u, z drugiej – zawoalowany, bardzo inteligentny opis Polski Ludowej.
U brzegów jazzu – ta książka to nie leksykon ani nic w tym rodzaju. To zbiór esejów pełnych osobistych refleksji o muzyce, sztuce i współczesnej Tyrmandowi rzeczywistości.
Więcej książek autora znajdziecie w tym miejscu. Zachęcam Was do tego, żeby po nie sięgnąć. W końcu zaczęliśmy Rok Leopolda Tyrmanda. 🙂 Niech to będzie pretekst.