Wybieramy najlepsze planszówki pod choinkę
Gry są zawsze świetnym pomysłem na świąteczny prezent. Dzięki nim można spędzić czas wspólnie z rodziną i możemy być pewni, że to będzie czas spędzony razem, a nie obok siebie. Poza tym sami przyznajcie, że wieczór planszówek, jest niezłym pretekstem do spotkania ze znajomymi. 🙂 Na rynku jest mnóstwo propozycji dla starszych i młodszych. Specjalnie dla Was je przejrzałam i wybrałam kilka gier, które zwróciły moją uwagę.
Wybieramy najlepsze planszówki pod choinkę!
Ubongo – bo mózg to mięsień i też trzeba go trenować 😉
Ta gra już od lat jest światowym bestsellerem. Ceni się ją za to, że ma proste zasady, a sama rozgrywka jest szybka. Ponadto łamigłówki mają dwa poziomy trudności, więc można sprawiedliwie grać w nią razem z dziećmi (tymi, które mają minimum 8 lat), które po prostu będą rozwiązywać te prostsze zagadki.
Gra w Ubongo polega na tym, że każdy z graczy losuje planszę z zagadką, a następnie rzuca kostką. To właśnie w ten sposób gra wskazuje, którą z łamigłówek trzeba ułożyć. Wygrywa ten, kto pierwszy ułoży kolorową mozaikę tak, że na jego planszy nie zostanie żadne białe pole. To właśnie wtedy trzeba krzyknąć Ubongo! Dodatkowo czas każdej rundy odmierza specjalna klepsydra.
Tę grę znajdziecie tutaj.
Ubongo 3D – bo wyobraźnię przestrzenną warto rozwijać
Zasady są podobne, jak w przypadku Ubongo, z tym że zamiast płaskich klocków gracze mają do dyspozycji przestrzenne bryły, także gra poza myśleniem logicznym, uruchamia też te obszary naszego mózgu, które odpowiadają za myślenie przestrzenne. Co więcej, w przypadku Ubongo 3D mamy już nie dwa, a cztery poziomy trudności. Tym samym łamigłówki można jeszcze lepiej dopasować do wieku i doświadczenia graczy.
Grę Ubongo 3D można kupić w tym miejscu.
Monopoly PRL – z nutką nostalgii
Ustrój PRL-u był pełen absurdów, jednak dla naszych rodziców, to czasy ich młodości, a dla niektórych z nas – wczesnego dzieciństwa. Właśnie stąd ta nutka nostalgii. Monopoly PRL to tematyczna wersja klasycznej planszówki, tak klasycznej, że powiedziałabym, że wchodzi już do kanonu gier. 😉 Tu, żeby zostać milionerem, trzeba wykazać się sprytem i kombinatorstwem.
Tę grę znajdziecie tutaj.
Klasyczna Jenga – to zawsze dobry wybór
Palec pod budkę, kto z nas grał już w Jengę? Ta gra jest genialna w swojej prostocie. Gracze wyjmują drewniane klocki z misternie ułożonej wieży i kładą je na jej szczyt. Ten, kto przy wyciąganiu klocka poruszy konstrukcją, traci kolejkę, a ten, kto zburzy budowlę – przegrywa. Proste! A ile przy tym śmiechu. No i mogą w nią już grać trzyletnie maluchy. 🙂
Klasyczną Jengę znajdziecie tu.
Kajko i Kokosz – przygody wojów, bo to Kajko i Kokosz 😉
Z kolei w tę grę mogą grać już ośmiolatki. Ta gra karciana jest oparta na słynnym komiksie, a gracze mogą wybierać spośród 12 bohaterów. Rozgrywka od swoich uczestników wymaga sprytu. Bo tylko dzięki niemu będą mogli uniknąć tarapatów i zgarnąć cenne przedmioty. Zaletą też jest to, że ta gra nie jest bardzo droga.
Gra Kajko i Kokosz – przygody wojów jest w tym miejscu.
Opowieści dziwnej treści – bo to opowieści ksiażkoholicy lubią najbardziej
To gra, która skłania do uruchomienia pokładów wyobraźni, bo jej celem jest snucie opowieści. Każdy gracz będzie musiał wymyślić opowieść, która będzie pasować do wylosowanych piktogramów. Co więcej, można wykorzystać też powiązania symboliczne i skojarzenia. Ponadto zestaw zawiera też 24 karty z 144 tytułami książek i filmów. Ogólnie – im dziwniej, tym zabawniej. 😉
Opowieści dziwnej treści znajdziecie tutaj.
Jeżeli to dla Was za mało pomysłów, to więcej gier znajdziecie w tym miejscu. A może są jakieś gry planszowe lub karciane, które Wy polecacie na świąteczne prezenty?