“Ch***wa Pani Domu”, czyli koniec ery białej rękawiczki
Nie jesteś ideałem? Zdarza ci się przeklinać i codziennie nie masz pojęcia w, co się ubrać? Gotowanie to dla Ciebie prawdziwa droga przez mękę? Nie martw się, nie jesteś sama dziewczyno 🙂 I jak to mówi Magdalena Kostyszyn, otóż są kobiety, które nawet do garów się nie nadają.
Ta książka może wywołać burzę. Szczęśliwie, nie dołączyła do książek zakazanych, chociaż prawdopodobnie mało jej brakowało. Jej autorka pisze bez cenzury o tym, jak daleka jest od ideału. Czasami zdarza jej się przeklinać. No w końcu, która z nas tego nie robi, niech pierwsza rzuci kamień 🙂
Ch***wa Pani Domu bez cenzury
Ps potwierdzam, że w tych lusterkach ch***a widać.
Po co Magdalena Kostyszyn napisała tę książkę? Chce pokazać, że to nic złego, kiedy nasze życie nie jest perfekcyjne, perfekcyjnie posprzątane, perfekcyjnie ugotowane i perfekcyjnie poprasowane. Kobiety też miewają kaca, też nie cierpią gotować, też miewają beznadziejne dni i jak jeżdżą samochodem, to stwierdzają, że w tych lusterkach ch***a widać.
Czasami po prostu musimy odpuścić, nie ma w tym nic złego. Jeżeli nie będziemy wyglądać perfekcyjnie, mieć idealnego makijażu i stylizacji, a do tego wysprzątanego mieszkania, świat się nie zawali. Czasami można popatrzeć na widok za oknem także przez brudne szyby. Nie musimy bez przerwy się obwiniać, oskarżać o nieporadność, brak dyscypliny i nieogarnianie wszystkich tematów w 5 minut. Czasami po prostu musimy odpuścić 🙂
Ideał sięgnął brudnej podłogi
Magdalena Kostyszyn zabiera nas do swojego nieidealnego świata. Opowiada o różnych stresujących momentach w swoich życiu, chociażby takich, jak wizyta u ginekologa. Bez owijania w bawełnę opowiada też o związkach. Co to znaczy żyć we dwoje? Wypić milion wspólnych filiżanek herbaty, ale też trzaskać drzwiami, mówić do siebie brzydkie wyrazy i marznąć na wietrze lub o dorosłości: Dorosłość zaczyna się wtedy, kiedy letnie miesiące przestają mieć cokolwiek wspólnego z wakacjami.
Kiedy czytamy jej książkę, nie tylko śmiejemy się do łez, ale uświadamiamy sobie, że często myślimy jak Magda. Media narzucają nam pewne stereotypy kobiet idealnych, matek-Polek, które nie tylko pracują ale też zajmują się domem, ba jeszcze muszą wyglądać idealnie. Oczekiwań społecznych wobec współczesnych pań domu jest wiele. Próba sprostania wzorcom może być źródłem frustracji i zwątpienia w siebie.
Magdalena Kostyszyn zauważa, że spuszczenie powietrza z wielkiego życiowego balona, wszystkim wyjdzie na dobre. Może kiedy przestaniemy martwić się o właściwy kolor paznokci, dostrzeżemy, że właśnie liście spadają z drzew, a powietrze pachnie jaśminem.