Ekranizacja Jak zawsze Zygmunta Miłoszewskiego – ruszyły prace nad filmem
Czekaliśmy na tę informację od lutego. Dlatego cieszy nas fakt, że zapowiedziana przed Zygmunta Miłoszewskiego ekranizacja Jak zawsze, tragikomedii o miłości i Polsce, weszła w etap produkcji. Wiadomo, że nie będzie to serial, a pełnometrażowe dzieło, które wyjdzie spod szyldu domu produkcyjnego Dobro.
Ekranizacja Jak zawsze Zygmunta Miłoszewskiego – już wkrótce!
Ekranizacja Jak zawsze Zygmunta Miłoszewskiego nie będzie pierwszą próbą przeniesienia powieści autora na ekran. Do tej pory powstały bowiem filmowe wersje Uwikłania i (reż. Jacek Bromski) Ziarna Prawdy (reż. Borys Lankosz), czyli dwóch części serii o prokuratorze Teodorze Szackim. Tym razem twórcy postanowili stworzyć adaptację dzieła pisarza, które nie jest kryminałem, a powieścią obyczajową zabarwioną humorystycznie. Nieszablonowa historia z motywem podróży w czasie zachwyciła czytelników. Jest zatem duża szansa, że i jej filmowa odsłona zyska szerokie grono zwolenników.
Parę dni temu na swoim profilu pisarz opublikował post, ujawniając fanom szczegóły produkcji:
Jak tu nie wierzyć w znaki? W siedzibie Dobro pojawiłem się dlatego, że mają ładny taras i wydawca mnie wysłał na sesję fotograficzną z roślinami w tle. Od słowa do słowa, od kawy do kawy – i zaczynają ekranizację „Jak zawsze”. Reżyseruje Sebastian Pańczyk, scenariusz pisze Bartosz Blaschke, pomysły mają świetne. Odczuwam wielką ekscytację. Trzymajcie kciuki.
Ekranizacja Jak zawsze – zarys fabuły
Głównymi bohaterami tej historii są Grażyna i Ludwik, którzy w styczniu 2013 roku świętują pięćdziesiątą rocznicę dnia, w którym po raz pierwszy poszli do łóżka. I choć ona ma już 84 lata, a ona 79, to co roku jest to dla nich bardzo ważne święto, które celebrują tylko we dwoje. Za każdym razem odbywają ten sam rytuał. Rozmawiają, podsumowują, planują, jedzą te same potrawy, co w 1963 roku i tak samo później się kochają. I choć z racji wieku seks już nie jest taki jak kiedyś, tym razem było naprawdę fantastycznie i oboje zasypiają spełnieni.
Kolejny ranek wita ich wielkim zaskoczeniem. Oboje budzą się w młodych ciałach, ponownie w roku 1963. Ona znowu ma lat 29, on 34 i mają przed sobą całe życie. Co zrobią z tym faktem? Czy dokonają tych samych wyborów i postanowią znowu być razem, wiedząc o sobie wszystko? Czy może ona wróci do swojego ukochanego, z którym rozstała się w 1968 roku. Czy Ludwik zostanie z żoną, z którą był, gdy Grażyna była jego kochanką? Ile zachowają ze swego poprzedniego życia?
Tego wszystkiego dowiemy się z filmu, na który jeszcze trochę będziemy musieli poczekać, albo z literackiego pierwowzoru. Jak zawsze Zygmunta Miłoszewskiego złapiecie tutaj.
Czytaj także: