King znów na ekranach

King znów na ekranach – to bez wątpienia doskonała wiadomość dla wszystkich miłośników twórczości amerykańskiego mistrza grozy i horroru. Poza tym powody do zadowolenia mają również filmowi wielbiciele obrazów, które wywołują dreszczyk. Trudno się nie zorientować, że twórczość Stephena Kinga w ostatnim czasie cieszy się ogromnym zainteresowaniem filmowców. W związku z tym do sieci raz po raz trafiają nowe informacje o kolejnych ekranizacjach książkach pisarza. I właściwie nie powinno nas to dziwić, ponieważ niemal każda filmowa produkcja związana z twórczością autora, cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów i z miejsca staje się światowym hitem. Z tego powodu producenci sięgnęli po kolejną już pozycję Kinga. Co tym razem trafi na ekrany? Koniecznie czytajcie dalej, by dowiedzieć się więcej!

King znów na ekranach

King znów na ekranach – ekranizacja kolejnej książki

Książka, która tym razem zainteresowała filmowców to Dziewczyna, która kochała Toma Gordona. Za produkcję nowego obrazu ma być odpowiedzialna firma producencka, założona przez George’a A. Romero i jego eksżonę Chris Forrest (Romero), Sanibel Films. Reżyser i jednocześnie producent, który niedawno zmarł, miał na koncie sukces związany m.in. z taką produkcją jak Noc żywych trupów. Poza tym studio Sanibel Films przy nowym projekcie będzie współpracować z Vertigo Entertainment i Origin Story. Nie wiemy jednak jeszcze, kto zasiądzie na stołku scenarzysty i reżysera.

O najnowszym projekcie wypowiedział się sam pisarz, Stephen King. Tak oto skomentował najnowsze doniesienia w oficjalnym oświadczeniu:

Jestem podekscytowany tym, że moja książka zostanie przeniesiona na duży ekran oraz faktem, że zaangażowana jest w to firma George’a. Chris Forrest bardzo długo walczyła o to, aby doszło do realizacji tego projektu.

King znów na ekranach – o czym opowiada historia?

Opętana manią wycieczek matka zabiera dziewięcioletnią Trishę i jej starszego brata do parku narodowego w masywie Gór Białych. Zajęta kłótnią z synem, nie zauważa, gdy dziewczynka schodzi z wyznaczonego szlaku i gubi się w gęstym lesie. Trisha próbuje opanować panikę i myśleć racjonalnie. Niestety, każdy kolejny krok coraz bardziej oddala ją od cywilizacji.

W związku z tym weekendowy spacer zmienia się w trwającą wiele dni, samotną wędrówkę przez pełen zagrożeń las. Trisha racjonuje sobie żywność i pociesza się, słuchając transmisji radiowych z meczów baseballowych ze słynnym miotaczem Red Soxów, Tomem Gordonem, w którym się podkochuje. Poza tym głód, pragnienie, strach przed nieuniknioną – jak wydawałoby się – śmiercią, wywołują u niej halucynacje. Spotyka w nich przyjaciół i członków rodziny, a nawet samego Toma. Przerażona dziewczynka zaczyna w końcu wierzyć, że jej przeznaczeniem jest pokonanie Boga Zagubionych, tropiącego ją w postaci zmutowanych zwierząt.

Dajcie znać, czy po raz kolejny King na ekranach to dobra decyzja. I czy będziecie czekać na tę produkcję. Tutaj znajdziecie książkę pt. Dziewczyna, która kochała Toma Gordona.