Prep. Zaplanuj wege tydzień – recenzja

Jedno z najważniejszych, niemalże egzystencjalnych pytań, zadawanych sobie codziennie, przez dziesiątki lat i przez miliony ludzi na całym świecie brzmi: co dziś na obiad? I nigdy nie ma na nie jednej dobrej odpowiedzi. A czasami w ogóle nie ma odpowiedzi – i wtedy to dopiero jest klops! Jeśli nie lubicie zadawać sobie tego pytania każdego dnia, to może Was zainteresować książka Ylvy Bergqvist pt. Prep. Zaplanuj wege tydzień – recenzję serwuję poniżej. Zapraszam!

Prep. Zaplanuj wege tydzień, czyli przyGOTOWANIE

Widniejące w tytule słowo „prep” pochodzi od angielskiego preppers, czyli określenia osób, które robią zapasy na ciężkie czasy. I właśnie na przygotowywaniu posiłków z wyprzedzeniem opiera się cała książka. Główny cel, który przyświecał autorce, to opracowanie jak najefektywniejszego sposobu gotowania, tak by oszczędzić czas spędzany w kuchni, ograniczyć zużycie energii i wody, a także zapobiec marnowaniu żywności. Same plusy!

Raz, a dobrze

Ylva Bergqvist przygotowała aż 13 starannie rozpisanych jadłospisów: wystarczą na niemal kwartał! Książka skonstruowana jest w ten sposób, że na początku każdego rozdziału znajdujemy plan posiłków i przepis na danie bazowe, które potem wykorzystamy w różnych odsłonach przez następne kilka dni. Bierzemy się więc do wielkiego pichcenia na przykład w niedzielę, a w tygodniu dodajemy tylko kilka nowych składników i voilà! szybki obiad na stole.

Jakie smaki?

Autorka zaczerpnęła inspiracje z różnych zakątków świata. Czasem cały tydzień to kulinarna podróż do danego obszaru (np. Włoskie przysmaki), innym razem tylko jedno lub kilka z dań „cząstkowych” zaczerpnięte jest z kuchni charakterystycznej dla konkretnego kraju.

Przydatne gotowce

Na końcu książki znajdują się gotowe listy zakupów, które zawierają wszystkie składniki, potrzebne do gotowania przez cały tydzień. Do tego są one zgrabnie podzielone na grupy produktów, m.in.: „Warzywa, owoce i świeże zioła”, „Nabiał, jaja i wegańskie zamienniki”, „W spiżarni” czy „Przyprawy”. Dzięki temu zakupy można zaplanować i przeprowadzić naprawdę sprawnie.

Prep. Zaplanuj wege tydzień – recenzja

Szczerze przyznam, że jeszcze nie użyłam książki zgodnie z zamysłem autorki, tzn. nie przygotowałam dań na cały tydzień. Wypróbowałam natomiast kilka pojedynczych przepisów i byłam zadowolona z efektu końcowego (domownicy także się nie skarżyli).

Treść w książce ułożona jest przejrzyście, przepisy są precyzyjne i jasne. Ogromnym plusem jest dla mnie podanie wagi gotowego dania i poszczególnych składników. Uważam, że dobrym pomysłem są wpisane na marginesie i oznaczone symbolami wskazówki, dzięki nim można łatwo przygotować np. wersję wegańską danej potrawy.

Co prawda spodziewałam się większej liczby przepisów z prostszych składników, ale myślę, że osobom bardziej zaawansowanym w gotowaniu te „egzotyczne” produkty czy dania nie będą sprawiały większej trudności w przygotowaniu.

Prep. Zaplanuj wege tydzień – recenzja: podsumowanie

Komu polecam tę książkę? Raczej osobom zaprawionym już choć trochę w kulinarnych bojach. Sama nie jestem asem w kuchni i przyznam, że zderzenie z obcobrzmiącymi, niewiele mówiącymi mi nazwami na początku wprowadziło mnie w lekką konsternację (cóż to, u licha, jest „fatteh”?). Niektóre z nich udało mi się oswoić, czasem nieco przerabiając je na własną modłę, inne są jeszcze polem do odkrycia.

Pozycja ta zdecydowanie spodoba się także fanom organizacji dnia codziennego. Jeśli lubicie konkrety i kawę na ławę, to nie będziecie zawiedzeni.

Chociaż książka została napisana z myślą o wegetarianach, to zarówno mięsożercy jak i weganie mogą znaleźć w niej ciekawe inspiracje.

Recenzowaną książkę znajdziecie tutaj: Prep. Zaplanuj wege tydzień >>

Zobacz także:

• Roślinny Comfort Food dla każdego – recenzja
• Przedpremierowa recenzja książki Wegetarianka
• Kuchnia wegańska – zestawienie książek