Recenzje

Razem będzie lepiej – recenzja książki Jojo Moyes

Razem będzie lepiej to książka nie tylko dla samotnych matek, zawiedzionych byłych żon czy kobiet, które pracują na dwa etaty i ciągle nie mają, co włożyć do garnka. Ta historia jest o kobietach w ogóle, ich niezwykłej sile, którą biorą chyba z kosmosu, nadziei, która pcha je do przodu, kiedy wydaje się, że wszystkie światła już zgasły. To jedna z tych książek, o których mówi się: wiem, jak to jest, też tam byłem/am.

W książkach Jojo Moyes czytelnicy odnajdują skrawki swojego własnego życia, być może dlatego tak bardzo kochają tę autorkę. Jej opowieści zawsze mają odniesienie do autentycznych historii, problemów wielu ludzi, są brutalnie prawdziwe, jednocześnie niepozbawione pewnej życiowej słodyczy i zwykłej, prostej nadziei.

9788324037582 — kopiaKsiążka Razem będzie lepiej, która właśnie debiutuje na polskim rynku, nie jest najnowszym dziełem pisarki. Na amerykańskim rynku ukazała się w 2014 roku, ale prawdopodobnie na fali ogromnej popularności książek Jojo Moyes, trafia właśnie do rąk czytelników na całym świecie, w tym także na polski rynek.

Być może wielu z Was nie było usatysfakcjonowanych po przeczytaniu sequela książki Zanim się pojawiłeś pt. Kiedy odszedłeś. Wrażenia dotyczące książki były mocno rozbieżne, jedni się zachwycali, inni narzekali. Nie wiem, do której grupy należycie, jednak książka Razem będzie lepiej z pewnością nie umieści Was po żadnej czytelniczej stronie, ponieważ najzwyczajniej w świecie nie będzie żadnych podziałów – ta pozycja jest bardzo dobra. I bez względu na to, czy sięgacie po nią, ponieważ wielkimi literami na okładce zostało napisane: Jojo Moyes, czy dlatego, że ktoś Wam ją polecił, możecie mieć pewność, że nie będziecie rozczarowani.

Leczenie złamanego serca to luksus, niedostępny dla samotnego rodzica

Razem będzie lepiej to historia samotnej matki – Jess, która ma w życiu naprawdę pod górkę. Mąż ją zostawił i nie chce płacić alimentów. Jej nastoletni syn jest gnębiony przez rówieśników za swoją odmienność, a jej niezwykle uzdolniona matematycznie córka, nie może wykorzystać życiowej szansy, którą daje jej los, bo najzwyczajniej w świecie Jess na to nie stać. Jednak w tej całej beznadziei dnia codziennego, ciągłej walce o byt, pojawia się światełko nadziei. Jess spotyka mężczyznę, który zgadza się zawieźć całą rodzinę na Olimpiadę Matematyczną. Okazuje się, że jest milionerem i stoi po zupełnie innej stronie życiowej barykady niż Jess. Jednak szybko wychodzi na jaw, że sam dźwiga wiele problemów i być może dwoje tak odmiennych ludzi nie dzieli wcale tak wiele?

Ciepła, bardzo mądra książka, która po raz kolejny potwierdza, że Jojo Moyes w 100% zasługuje na uwielbienie, które otrzymuje od czytelników na całym świecie.