Jack Strong vel Ryszard Kukliński nadaje
Dokładnie 7 lutego 2014 do kin w naszym kraju zawitał „Jack Strong”. Jest to historia Ryszarda Kuklińskiego, pułkownika Ludowego Wojska Polskiego, który decyduje się na działania szpiegowskie na rzecz wywiadu amerykańskiego. Opowieść jest o tyle ciekawa, iż obraz jest zrealizowany na podstawie prawdziwych wydarzeń. W głównych rolach zobaczymy między innymi Marcina Dorocińskiego, Maję Ostaszewską, Patricka Wilsona oraz Krzysztofa Globisza.
Wraz z premierą filmu do sprzedaży trafiła książka „Jack Strong vel Ryszard Kukliński nadaje”, która opisuje losy Kuklińskiego.
W ramach rekonesansu, zachęcamy do zapoznania się ze zwiastunem oraz książką.
Gatunek: | Thriller, Szpiegowski |
Produkcja: | Polska |
Premiera: | 7 lutego 2014 (Polska), 7 lutego 2014 (świat) |
Reżyseria: | Władysław Pasikowski |
Scenariusz: | Władysław Pasikowski |
Jack Strong vel Ryszard Kukliński nadaje – Roland Yust
Nie ma tu słodkich opisów i hymnu pochwalnego na cześć Ryszarda Kuklińskiego.
Opisywane w powieści sceny są niezwykle naturalne, brutalne, pełne krwi i okrutnego seksu. W biografii szpiega-wojskowego pułkownika, wóda leje się strugą, kobiety same lgną do bohatera, a ON się tym szczyci.
Bohater, rocznik 1930, widział niejedno – wszak przeżył II Wojnę Światową, rodzącą się władzę ludową, okres zimnej wojny. I jako zawodowy wojskowy, maczał w tym wszystkim palce! Szybko piąć się po szczeblach kariery – służył jako oficer sztabowy i przygotowywał między innymi plany inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
W 1964 roku ukończył studia w Akademii Sztabu Generalnego, potem kurs w Akademii im. Woroszyłowa. Wiadomym jest, że od 1962 roku Kukliński współpracował z kontrwywiadem wojskowym – zarządem II WSW. W Polsce nie milkną spory i dyskusje na temat oceny działań szpiegowskich Ryszarda Kuklińskiego vel Jacka Stronga – taki przyjął pseudnim jako agent na rzecz wywiadu amerykańskiego.
Mówi się że cena którą zapłacił PRL-owski szpieg wszech czasów nie była warta poświęcenia życia dwóch synów. W tym życiorysie jest wiele czarnych plam, między innymi dotyczących śmierci zarówno jego synów, jak i samego Kuklińskiego. Jedno jest pewne. W całym jego szpiegowskim życiu po piętach deptało mu KGB. A to nie byli mili chłopcy. I o tym jest ta książka.