Jak grzyby po deszczu na księgarnianych półkach pojawiają się książki o tematyce ekologii. Są one mniej lub bardziej radykalne. W mojej biblioteczce, otwartej na wiele gatunków, taka również się pojawiła. Przed Wami recenzja pozycji Jak zerwać z plastikiem?
Kilka słów o książce
Autor, Will McCallum, jest dyrektorem brytyjskiego oddziału Greenpeace do spraw oceanu. Od lat zachęca „wysoko postawionych” ludzi do pomocy w sprawie zalewającego nas plastiku. Jako że nie jest jedynie „panem za biurkiem„, spędza wiele czasu w terenie, chociażby na Oceanie Antarktycznym. Na własne oczy widzi spustoszenia, jakie w ekosystemie czynią plastikowe śmieci.
Z pewnością znane Wam są zdjęcia martwych wielorybów, we wnętrznościach których znaleziono mnóstwo śmieci. Albo też morskich ptaków, wijących gniazda z plastikowych odpadów. A żółwie, które łapią torebki jednorazowe, bo mylą je z meduzami? McCallum zapowiada, że w takich okolicznościach już za niespełna 30 lat w oceanach będzie więcej plastiku niż ryb. Książka pełna jest takich szokujących faktów, które mnie osobiście zmroziły.
Co możemy z tym zrobić?
Mówi się, że jeśli chcemy zmienić świat, musimy zacząć od siebie. Autor daje nam wskazówki, które krok po kroku pokazują, jak możemy ograniczyć zużycie plastiku. Nie mówi, że jest on całkiem paskudny, bo bywa i użyteczny (chociażby w przypadku użycia go do produkcji sprzętu medycznego). Bez kaznodziejstwa i moralizowania przedstawia nam pomysły, które możemy wprowadzić do swojego życia. Zachęca na przykład do nabycia bawełnianej torby na zakupy czy butelki wielorazowego użytku. To właśnie jednorazowe torebki, plastikowe butelki, słomki a także kubki po kawie to tak zwana wielka czwórka zanieczyszczaczy.
Może nie każdy z nas zdecyduje się na zakup mydeł i szamponów w kostce (chociaż osobiście polecam), ale małymi krokami możemy zmniejszyć ilość plastikowych śmieci w swoim domu. O słomkach nie będę wspominać, bo raczej nie jesteśmy często gośćmi na kinderbalu, a piwa w taki sposób pić się nie godzi. 😉 A o tym, jakim siedliskiem bakterii są te przy barze, nawet nie wspomnę.
Recenzja książki Jak zerwać z plastikiem?
Bardzo podoba mi się forma tej książki. Przez kilka rozdziałów wędrujemy po domu i dowiadujemy się, czego z jakich pomieszczeń (sypialnia, łazienka, kuchnia, miejsce pracy) warto by się pozbyć. Wskazówki są czytelne, w punktach, mamy też miejsce na zapisywanie swoich notatek. Zwróćcie uwagę na okładkę, a dokładniej na ten tłok śmieci nad wielorybem. Wraz z czytaniem kolejnych rozdziałów tych śmieci jest coraz mniej. Prosto, a zarazem rzeczowo przedstawia to nasz postęp. 🙂 Znajdziemy tutaj również wywiady z ludźmi z branży eko, którzy opisują między innymi swoje postępy w walce z zaśmiecaniem. Pan McCallum radzi też, w jaki sposób pisać listy czy petycje do sklepów czy nawet „ludzi u władzy„, by udało nam się osiągnąć coś na szerszą skalę.
Mnie ta książka zainspirowała, toreb na zakupy używam zresztą już od dłuższego czasu i nie ukrywam, że są one moją słabością. 😉 Wierzę w to, że w prostych, drobnych krokach wspólnie dojdziemy do zmiany nawyków. Książka jest niewielkich rozmiarów, ale zawartość jest imponująca! Ponadto przy jej produkcji również zastosowano minimalizację plastiku, na przykład rezygnując z laminowanej okładki.
Moja ocena
-
9/10
-
8.5/10
-
9.1/10
-
8.9/10
Fragment recenzji
Autor daje nam wskazówki, które krok po kroku pokazują, jak możemy ograniczyć zużycie plastiku. Znajdziemy tutaj również wywiady z ludźmi z branży eko, którzy opisują między innymi swoje postępy w walce z zaśmiecaniem. Mnie ta książka zainspirowała. Wierzę w to, że w prostych, drobnych krokach wspólnie dojdziemy do zmiany nawyków.