Jeśli moglibyście wejść do magicznej księgarni, nie wiedząc, co tam na Was czeka, odważylibyście się, czy raczej się byście bali? Taką księgarnię znajdziecie w książce Ulice ciem, najnowszej powieści Katarzyny Puzyńskiej.
Jest to kryminał magiczny ✨ i muszę przyznać, że zostałam nim oczarowana! To zupełnie inna Katarzyna Puzyńska niż ta, którą znałam!

Ulice ciem

Już samo określenie kryminał magiczny przyciągał mnie do tej książki, kiedy tylko ujrzałam ją w zapowiedziach. Do tego dwie linie czasowe, co uwielbiam w książkach i przepiękne wydanie – ja zostałam kupiona, zanim jeszcze zaczęłam czytać. A później było tylko lepiej!

Książka dostępna na www.taniaksiazka.pl >>

Instagram @ruda_czyta

Kiedy poznajemy główną bohaterkę Zofię dowiadujemy się że jest ona chwilę po trudnych i traumatycznych przeżyciach. Stało się coś bardzo złego i dziewczyna w ramach autoterapii postanawia zacząć pisać książkę. I wtedy dzieją się rzeczy, których tak naprawdę nie da się wyjaśnić. W jej życie wkrada się magia – za sprawą przepięknego zeszytu oraz księgarza. Mężczyzny, który na dzień dobry podarował jej książkę. I którego spotkać można w księgarni, która nie zawsze znajduje się po tej samej stronie ulicy… Brzmi wystarczająco tajemniczo i magicznie?

Kiedy Zosia z drogocenną i to nie pod względem materialnym książką, będzie przechadzała się ulicami Warszawy, nas autorka też zabierze na jej ulice i tak oto naszym oczom ukaże się stolica w roku 1939. To tam, na ulicach Warszawy poznajemy ćmy, czyli kobiety, które uprawiają najstarszy zawód świata. To właśnie one zostają wplątane w krwawą i brutalną sprawę kryminalną, której rozwiązanie będzie niby tak blisko, a jednak ciągle daleko.

I co oczywiste nie bez powodu autorka przestawiła nam Zofię, a potem zabrała nas do przeszłości. Okazuje się bowiem, że przeszłość, która odkryje początkująca pisarka, ma ogromny wpływ na to jak wygląda dziś życie jej i jej matki…
Bo to opowieść o kobietach – tych z przeszłości i tych, którym przyszło żyć dziś i walczyć z demonami z dawnych lat.

Dodam na koniec, że jestem ogromnie urzeczona językiem, jakim posłużyła się autorka – to warszawska gwara! Jakież to było niesamowite, prawdziwe i realne! Brawa dla autorki za research!

Książka Ulice ciem czeka na Was TUTAJ>>

Ocena Rudej
  • 8/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 8/10
  • 10/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 10/10
  • 6/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 6/10
  • 8/10
    Czy bohaterowie wzbudzili sympatię? - 8/10
8/10

Fragment recenzji

Kiedy poznajemy główną bohaterkę Zofię dowiadujemy się że jest ona chwilę po trudnych i traumatycznych przeżyciach. Stało się coś bardzo złego i dziewczyna w ramach autoterapii postanawia zacząć pisać książkę. I wtedy dzieją się rzeczy, których tak naprawdę nie da się wyjaśnić. W jej życie wkrada się magia – za sprawą przepięknego zeszytu oraz księgarza. Mężczyzny, który na dzień dobry podarował jej książkę. I którego spotkać można w księgarni, która nie zawsze znajduje się po tej samej stronie ulicy… Brzmi wystarczająco tajemniczo i magicznie?