4 września w księgarniach pojawiła się debiutancka książka Małgorzaty Oliwii Sobczak.
Czerwień bardzo szybko zaczęła zbierać świetne recenzje i literackim światku zaczęło się mówić o tym, że pisarka ma wielką szansę namieszać na polskiej scenie kryminalnej.
Jestem pewna, że już jej się to trochę udało. 😉
Kolory zła. Czerwień – recenzja książki
Historia, którą opowiada nam autorka, rozgrywa się na kilku płaszczyznach czasowych. Główna oś fabularna to 2013 rok. Właśnie wtedy morze wyrzuca na sopocką plażę okaleczone zwłoki młodej kobiety. Prokurator Leopold Bliski będzie starał się rozwiązać zagadkę. Dość szybko okaże się, że ta zbrodnia przypomina niewyjaśnioną sprawę sprzed 17 lat. W latach 90. morze wyrzuciło na brzeg ciało Moniki Boguckiej, córki znanej sędzi. Sprawy nie rozwiązano.
Książka Małgorzaty Oliwii Sobczak wciąga tym bardziej, im bardziej Bliski zagłębia się w sprawę sprzed lat. Przeszłość odkrywany wielorako. Z jednej strony poznajemy ją z rozmów, jakie prokurator przeprowadza podczas swojego śledztwa. Z drugiej – śledząc bezpośrednio losy Moniki. Bo lata 90. i wydarzenia poprzedzające jej śmierć to kolejna oś fabularna.
Większość akcji ma miejsce Sopocie. To miasto, które kojarzy się z latem i zabawą. Jednak poza sezonem kurort wygląda zupełnie inaczej. Małgorzata Oliwia Sobczak odkrywa przed nami jego mroczną stronę. Sopot jest jednym z bohaterów jej powieści. To bohater mroczny, pochmurny i tajemniczy.
Czerwień to świetnie napisany kryminał. Historia wciąga, rozwija się stopniowo. Wraz z rozwojem akcji, rośnie też stan napięcia Czytelnika. Autorka sprawnie myli tropy. Gdy już jesteśmy pewnie, że wiemy, kto zabił, okazuje się, że nie mieliśmy racji.
Czerwień – kryminał pełen emocji
Jest jeszcze jeden aspekt, który bardzo podobał mi się w książce Małgorzaty Oliwii Sobczak. To kryminał bardzo emocjonalny. Jej bohaterowie nie są płascy. Czują, cierpią, kochają… Bardzo ciekawą i skomplikowaną postacią jest sędzia Helena Bogucka. Kobieta z jednej strony zdecydowana, ambitna i budząca respekt, z drugiej – samotna, nieszczęśliwa i pogubiona emocjonalnie. Tłamszona przez apodyktycznego ojca. Moim zdaniem, mimo tego, że nie jest główną bohaterką, to najciekawsza postać w powieści.
Czerwień to też powieść wielowątkowa. Obok głównego wątku, jakim jest śledztwo i poszukiwanie mordercy, są też inne, dzięki którym cała opowieść nabiera pełni. To relacje romantyczne między bohaterami, problemy związane z dorastaniem, buntem, czy uwikłanie w toksyczne relacje. Sobczak przygląda się też nieoczywistej i trudnej relacji matki z córką.
Jak sami widzicie, tę książkę warto przeczytać z wielu powodów. Pozostaje mi pogratulować autorce świetnego debiutu, a Was szczerze zachęcić do tego, żebyście sięgnęli po Kolory zła. Czerwień. Książkę znajdziecie w tym miejscu.
A ja niecierpliwie czekam na kolejne książki Małgorzaty Oliwi Sobczak.
Ocena Anety
-
10/10
-
10/10
-
9/10
-
10/10
Fragment recenzji
Czerwień to świetnie napisany kryminał. Historia wciąga, rozwija się stopniowo. A wraz z rozwojem akcji, rośnie też stan napięcia Czytelnika. Autorka sprawnie myli tropy. Gdy już jesteśmy pewnie, że wiemy, kto zabił, okazuje się, że nie mieliśmy racji.