Patoposłuszeństwo

Jak szkoła, rodzina i państwo uczą nas bezradności i co z tym zrobić? Na to pytanie odpowiada Mikołaj Marcela w swoim najnowszym tytule. Przed Wami recenzja książki Patoposłuszeństwo, sprawdźcie to!

Opresja autorytetów

Patologiczne posłuszeństwo jest zjawiskiem będącym wypadkową procesu socjalizacji. Możemy zaobserwować ją w każdym miejscu, w którym dochodzi do dysproporcji sił, min. w miejscu pracy, czy w systemie szkolnictwa. Czym jest ów patoposłuszeństwo?

Jest to bezkrytyczne przestrzeganie zasad, instrukcji lub poleceń, nawet jeśli są one nieetyczne, niesprawiedliwe, czy wręcz szkodliwe w imię społecznych oczekiwań. Zachowanie to wynika często z niezdrowego strachu przed konsekwencjami, takimi jak utrata pracy, kara dyscyplinarna, czy odrzucenie przez grupę.

Patoposłuszeństwo

Dlaczego ten stan rzeczy jest problematyczny i wraz z rozwojem cywilizacyjnym powinniśmy spojrzeć na niego bardziej krytycznym okiem? Poza aspektami psychologicznej traumy, jakie może wywoływać nieustanny dysonans poznawczy patologiczne posłuszeństwo często się po prostu… nie opłaca. Wstrzymanie kreatywnych procesów myślowych na rzecz pełnego podporządkowanie może hamować innowacyjność, jakże istotną na dynamicznie zmieniającym się rynku pracy.

Podobnie, w systemie szkolnictwa patologiczne posłuszeństwo może zahamować rozwój uczniów, ograniczając ich zdolność do krytycznego myślenia i niezależnego uczenia się. Nauczyciele mogą też nieświadomie promować takie zachowania, nakazując posłuszeństwo zamiast zachęcać do dialogu i refleksji. Nie wspominając o tworzeniu idealnych warunków do rozwoju przemocy rówieśniczej…

Recenzja książki Patoposłuszeństwo

Patoposłuszeństwo to najbardziej intelektualnie stymulująca książka, jaką czytałam w ostatnim czasie. Ba, może nawet roku! Porusza ważny temat socjalizacji strachem w oparciu o lęk przed autorytetami i ostracyzmem społecznym. Temat jest mi szczególnie bliski, a umiejscowienie swoich przemyśleń na kanwie doświadczeń szkolnych oraz w miejscu pracy, czyni z niej tekst niemalże terapeutyczny.

Książka bowiem uzasadnia bezzasadność docinania każdego do jednego wzorca. Autor w sposób wyważony, niemniej z niezwykłą wrażliwością, podchodzi do tematu, co pomogło mi zmierzyć się z własnymi doświadczeniami. Jest to dla tytuł ważny na poziomie indywidualnym, ale także wytrych mogący poruszyć zmiany systemowe.

W obu kontekstach istotne jest promowanie zdrowego kwestionowania zasad i autorytetów, co stanowi punkt wyjścia niniejszej pozycji. Edukacja i środowisko pracy powinny zachęcać do myślenia krytycznego i indywidualnego podejmowania decyzji. Niestety bez wzięcia tematu pod lupę i trzeźwej oceny sytuacji, nie mamy szansy na mentalną i systemową rewolucję.

A jako że globalna zmiana zaczyna się od transformacji jednostki, serdecznie polecam ten tytuł każdemu. Dla mnie osobiste zmierzenie się z Patoposłuszeństwem było niezwykle uwalniające, choć zderzenie się z tematem nie należy do najłatwiejszych. Zarówno w edukacji, jak i na rynku pracy, który powoli przejmuje pokolenie Z, zmierzenie się z generacyjną traumą i zastanym porządkiem rzeczy może być punktem zwrotnym rzutującym na przyszłe pokolenia.

Recenzja książki Patoposłuszeństwo. Szukaj jej na TaniaKsiazka.pl

Jeśli zaintrygowała Cię recenzja książki Patoposłuszeństwo. Jak szkoła, rodzina i państwo uczą nas bezradności i co z tym zrobić? Książki szukaj tutaj.

Ania ocenia:
  • 10/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 10/10
  • 10/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 10/10
  • 10/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 10/10
  • 10/10
    Jak oceniam wartość merytoryczną tytułu? - 10/10
10/10

Fragment recenzji

Patoposłuszeństwo to najbardziej intelektualnie stymulująca książka, jaką czytałam w ostatnim czasie. Ba, może nawet roku! Porusza ważny temat socjalizacji strachem w oparciu o lęk przed autorytetami i ostracyzmem społecznym. Temat jest mi szczególnie bliski, a umiejscowienie swoich przemyśleń na kanwie doświadczeń szkolnych oraz w miejscu pracy, czyni z niej tekst niemalże terapeutyczny.

Książka bowiem uzasadnia bezzasadność docinania każdego do jednego wzorca. Autor w sposób wyważony, niemniej z niezwykłą wrażliwością, podchodzi do tematu, co pomogło mi zmierzyć się z własnymi doświadczeniami. Jest to dla tytuł ważny na poziomie indywidualnym, ale także wytrych mogący poruszyć zmiany systemowe.