Recenzja Morderczyni Sarah A. Denzil
Recenzja Morderczyni Sarah A. Denzil
Dziecko zabiło dziecko.
Tak orzekł sąd.
Ale kto tak naprawdę zabił Maisie Earnshaw?
Co za książka! Nie mogłam się oderwać, a momentami nie dałam rady czytać… ze strachu! Czytało się ją tak dobrze, że książkę pochłonęłam w jeden dzień! Historia pełna zagadek, zwrotów akcji, szokujących odkryć i zła… Zła, które przesiąka całą rodzinę…
To miało być zwykłe popołudnie – dwie rodziny spotkały się, aby spędzić razem czas. Rodzicie usiedli w ogrodzie, dzieci biegały w pobliżu. Wszystko toczyło się jak zwykle. Do czasu… To spotkanie nie skończyło się tak jak powinna. Jedno dziecko, już nie wróciło do domu. Mała Maisie zostaje zamordowana. Za jej śmierć odpowiedzialna jest 14-letnia Isabel. Dziewczynka trafia do poprawczaka, a następnie do szpitala psychiatrycznego. Kiedy zaczyna opiekować się nią nowa pielęgniarka, dziewczyna wydaje się spokojna, opanowana i… dobra.
Aż trudno uwierzyć, że mogła zabić. Leach, która opiekuje się dziewczyną z dnia na dzień coraz bardziej ją lubi i coraz bardziej wierzy w jej niewinność. Zaczyna na własną rękę prowadzić śledztwo, które ma ją doprowadzić do prawdy i oczyścić Isabel z zarzutów.
Morderczyni – historia od której nie da się oderwać!
To, co dzieje się później to jest jakieś szaleństwo i to w dosłownym tego słowa znaczeniu! Wszystko zaczyna dziać się szybko, nieprzewidywalnie, kolejne fakty szokują i przerażają… Autorka podrzuca czytelnikowi trop, już prawie wszystko staje się jasne, po czym trop się urywa i okazuje się, że nic nie jest tak, jak nam się wydawało.
Sarah A. Denzil napisała świetną książkę, niesamowicie wciągającą, taką, której nie da się odłożyć. Ja sama czytałam ją jednym tchem, mimo że były w niej takie momenty, że bałam się czytać. Cóż za genialne granie na emocjach czytelnika! Ja jestem zachwycona tym pierwszym spotkaniem z twórczością Sarah A. Denzil. Mam nadzieję, że i Wy chętnie sięgnięcie po tę książkę, oraz że wciągnie Was ona tak samo, jak mnie.
Morderczyni – czy jest nią Isabele?
Kto jest zamieszany w sprawę zabójstwa małej Maisie? Czy naprawdę zabiła ją Isabele? Co spotka Leach i jaką historię niesie za sobą dziewczyna…. Ta książka to multum pytań, na które znajdziecie odpowiedzi, ale ostrzegam – mogą one przerażać… Ja już czekam na kolejną część i dalsze losy bohaterów, bo autorka tak zakończyła tę historię, że na pewno można spodziewać się dalszego jej ciągu.
Zainteresowanych lekturą Morderczyni odsyłam tutaj.
Gorąco polecam wszystkim fanom kryminałów i thrillerów!
Ocena Rudej
-
10/10
-
10/10
-
7/10
-
5/10
Fragment recencji
To miało być zwykłe popołudnie – dwie rodziny spotkały się aby spędzić razem czas. Rodzicie usiedli w ogrodzie, dzieci biegały w pobliżu. Wszystko toczyło się jak zwykle. Do czasu… To spotkanie nie skończyło si,ę tak jak powinna. Jedno dziecko, już nie wróciło do domu. Mała Maisie zostaje zamordowana. Za jej śmierć odpowiedzialna jest 14 letnia Isabel. Dziewczynka trafia do poprawczaka, a następnie do szpitala psychiatrycznego. Kiedy zaczyna opiekować się nią nowa pielęgniarka dziewczyna wydaje się spokojna, opanowana i… dobra.