Bestiariusz japoński – recenzja tytułu
Jesteście fanami folkloru i ludowych bajań? Jeśli niestraszne są Wam baśniowe stwory i zdradzieckie potwory, sprawdźcie najnowszy Bestiariusz japoński od wydawnictwa BOSZ!
Bestie ze Wschodu
Interesujecie się mitologią słowiańską? Lubicie opowieści z nordyckiej mitologii? Co więc powiecie na historie rodem z Azji Wschodniej? Bestiariusz japoński to kolejna publikacja z serii bestiariuszy autorstwa Witolda Vargasa, w której poznacie potwory, o których Wam się nawet nie śniło…
Jeśli myśląc o japońskich wierzeniach, do głowy przychodzi Ci tylko dziewięcioogoniasty kitsune, najnowszy tytuł od wydawnictwa BOSZ będzie strzałem w dziesiątkę! Album ten to bowiem ponad 200 stron opisów i ilustracji istot, których wyobrażenie niejednokrotnie mrozi krew w żyłach.
Znajdziecie tutaj takie sylwetki jak wampirza latająca głowa nukekubi, obślizgły stuoki mieszkaniec ustronnych świątyń wyglądający jak kupka mięsa na kusych nóżkach zwany hyakume, czy też tsuchigumo, koszmarne ludożercze pająki. Te ostatnie były najprawdopodobniej wyobrażeniem na temat obcych plemion w czasach konstytuowania się cesarstwa japońskiego.
Japońskie postaci z mitologii to jednak nie tylko groźne potwory, czyhające na ludzkie życia. Podobnie jak w przypadku pozostałych wierzeń, znajdą się tutaj również mniej przerażające postaci. Nie oznacza to jednak, że nie potrafią napędzić stracha osobom, które spotykają na swojej drodze.
Wśród takich istot znajdują się między innymi jednooki nowicjusz, hitotsume kozō, przypominający dziecko w stroju buddyjskiego nowicjusza. Zwykle pokazuje się człowiekowi odwrócony plecami. Kiedy zaś chce spytać, czy wszystko w porządku, nowicjusz odwraca się i złowieszczo łypie na człowieka jednym okiem. 🙂
Bestiariusz japoński – recenzja tytułu
W swoich bibliotecznych zbiorach mam już inne tytuły tej serii. A jako że jestem miłośniczką folkloru japońskiego, nie mogło w nim zabraknąć również najnowszego bestiariusza tego cyklu!
To, za co lubię to wydanie, to niewątpliwie przeplatanie wciągającej historii bogato zdobionymi ilustracjami. Czasami bowiem trudno jest wyobrazić sobie mityczne postaci jedynie na postawie opisu. Na szczęście z pomocą przychodzą rysunki Witolda Vargasa.
Dzięki nim autor płynnie wprowadza nas w świat strachów zamierzchłych czasów, kiedy to niniejsze potwory zradzały się w ludzkich umysłach.
Tytuł ten to nie tylko niekwestionowana pozycja obowiązkowa dla fanów tematyki japońskiej. To również fantastyczny tytuł, dla wszystkich tych, którzy chcą pobudzić swoją wyobraźnię i nie boją się zapuścić w zakamarki swojego zlęknionego umysłu.
Ja tytuł serdecznie Wam polecam i jestem ciekawa, czy dacie się mu skusić? 🙂
Bestiariusz japoński znajdziesz tutaj.
Ania ocenia:
-
10/10
-
10/10
-
10/10
-
10/10
Fragment recenzji
Interesujecie się mitologią słowiańską? Lubicie opowieści z nordyckiej mitologii? Co więc powiecie na historie rodem z Azji Wschodniej? Bestiariusz japoński to kolejna publikacja z serii bestiariuszy autorstwa Witolda Vargasa, w której poznacie potwory, o których Wam się nawet nie śniło…
Jeśli myśląc o japońskich wierzeniach, do głowy przychodzi Ci tylko dziewięcioogoniasty kitsune, najnowszy tytuł od wydawnictwa BOSZ będzie strzałem w dziesiątkę! Album ten to bowiem ponad 200 stron opisów i ilustracji istot, których wyobrażenie niejednokrotnie mrozi krew w żyłach.