Kobiety na samoloty – recenzja książki Dziewczyny w przestworzach Noelle Salazar
Mówili: „słaba płeć”. Pomijali ich zasługi, rzucali pod nosem kąśliwe uwagi, gdy siadały za sterami bombowców i latających fortec. Pomimo tego pilotki niestrudzenie wzbijały się w przestworza, na ziemi zaś toczyły prywatne batalie z krzywdzącymi stereotypami. Kobiece Siły Powietrzne to mało znana karta historii — dzięki debiutanckiej powieści Noelle Salazar Dziewczyny w przestworzach mamy okazję poznać ją lepiej.
Z salonów w przestworza
Audrey Coltrane to dziewczyna z dobrego towarzystwa. Jej bogaci rodzice wyprawiają często wystawne przyjęcia i kupują jej drogie stroje. Jednak świat pereł, szampana i tłumu zalotników zupełnie nie pociąga naszej bohaterki. Ku rozpaczy matki jedynym marzeniem Audrey jest być niezależną, latać samolotami i mieć własne lotnisko. Dlatego już jako nastolatka zaczyna się przygotowywać do roli pilotki. Gdy dowiaduje się o zapotrzebowaniu na instruktorów latania na wyspie Oahu, nie waha się ani chwili. Oto nadarza się idealna okazja, by uwolnić się od zaborczej rodzicielki i znienawidzonego stylu życia.
Audrey nareszcie może robić to, co kocha. Poznaje przystojnego porucznika, z którym zaczyna łączyć ją coraz więcej. Pobyt na Hawajach okazuje się jednak snem, który w ciągu jednego dnia zamienia się w koszmar. Atak na Pearl Harbor niszczy wyspę, pozostawiając trwały ślad w sercach i umysłach tych, którzy przeżyli.
Wkrótce przed naszą bohaterką pojawia się jednak szansa, aby wyleczyć dawne rany i znów siąść za sterami. Rusza program szkoleniowy Kobiecych Sił Powietrznych, a każda pilotka z doświadczeniem jest w nim mile widziana. Odtąd Audrey będzie rozwijać swoje umiejętności oraz nawiązywać nowe przyjaźnie, a także walczyć z przeciwnościami losu i zmagać się z uprzedzeniami wobec lotniczek.
Dziewczyny w przestworzach – podniebna herstoria
Akcja powieści Dziewczyny w przestworzach płynie wartko, a historia panny Coltrane potrafi wciągnąć na długie godziny, angażując czytelnika emocjonalnie. Pokazuje nie tylko życie dziewcząt szkolących się na pilotki i przeżywających swoje pierwsze romantyczne uniesienia, lecz także prawdziwą tragedię Amerykanek, które poświęcają życie, testując nowe samoloty (które często dopiero po starcie okazują się niesprawne). Tracą bliskich na froncie w Europie, a do tego są traktowane przez armię jako gorsza kategoria służby. Równocześnie opowieść jest prowadzona prosto, bez zbędnej egzaltacji a każdy z bohaterów jest wyrazisty i zapada w pamięć.
Autorka solidnie przygotowała się do napisania książki. Przeprowadziła wywiady z weterankami i studiowała zbiory Muzeum Kobiecych Sił Powietrznych w Teksasie. Dzięki temu historia Audrey jest faktycznie inspirowana prawdziwymi losami lotniczek. Atutem powieści są także zgrabnie wplecione informacje na temat historii II wojny światowej, programu Women Airforce Service Pilots (WASP), a także typów samolotów wojskowych używanych w latach 40. Dzięki czemu oprócz poruszającej historii otrzymujemy także dawkę wiedzy, której próżno szukać w polskich podręcznikach.
Dziewczyny w przestworzach to nie tylko opowieść o dojrzewaniu w trudnych czasach, pierwszych przyjaźniach i miłościach rozwijających się w cieniu wszechobecnej śmierci czy pokonywaniu własnych słabości. To także książkowa otucha dla wszystkich, którzy zmagają się z jakimikolwiek uprzedzeniami. Którzy chcą walczyć o wizję szczęśliwego życia, która być może odbiega od oczekiwań otoczenia. Tak więc do dzieła – jeśli te dziewczyny dały radę, to każdy z nas może rozwinąć swoje skrzydła!
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Kobiecego. Możecie ją znaleźć tutaj: Dziewczyny w przestworzach.
Autorka recenzji: Magdalena Białek
Ocena Magdy
-
10/10
-
9/10
-
10/10
Fragment recenzji
Akcja powieści płynie wartko, a historia panny Coltrane potrafi wciągnąć na długie godziny, angażując czytelnika emocjonalnie. Pokazuje nie tylko życie dziewcząt szkolących się na pilotki i przeżywających swoje pierwsze romantyczne uniesienia, lecz także prawdziwą tragedię Amerykanek, które poświęcają życie, testując nowe samoloty (które często dopiero po starcie okazują się niesprawne).