Życie towarzyskie mózgu – recenzja

Czy wiesz, że na sekret długowieczności, poza ruchem i zdrowym odżywianiem, składa się również jakość naszych kontaktów społecznych? Dlaczego kontakty międzyludzkie pełnią tak ważną rolę w kontekście naszego zdrowia? Zajrzyjmy razem do książki Życie towarzyskie mózgu.

21 powodów, by być z ludźmi

Gdybyś został zapytany o to, dlaczego potrzebujemy innych w naszym życiu, jak wiele powodów przyszłoby Ci do głowy? Urszula Dąbrowska, autorka książki Życie towarzyskie mózgu, wymienia 21 z nich.

Znajdziemy tutaj argumenty takie jak: uczenie się od innych, umiejętność neutralizowania stresu, jak i panaceum na samotność, a przez to na długowieczność. Człowiek jest istotą społeczną, niemniej rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę, co to tak naprawdę oznacza.

Sieci społeczne są nie tylko naturalną wypadkową przebywania w społeczeństwie. To także podstawowa potrzeba naszego mózgu, który wiedzie nas tam, gdzie są inni ludzie. Badania wykazują, że satysfakcjonujące i liczne kontakty międzyludzkie mają wpływ zarówno na nasze zdrowie fizyczne, jak i ogólny dobrostan psychiczny.

Życie towarzyskie mózgu – recenzja

Książka opowiada dokładnie o tym, co podpowiada nam podtytuł. Mianowicie wskazuje na powody, dla których potrzebujemy siebie nawzajem, wykorzystując wyniki badań w tym zakresie. Uświadomienie sobie, że inni ludzie nie są fanaberią w naszym życiu, a ważnym jego elementem, sprawia, że zaczynamy inaczej patrzeć na nasze relacje.

Sięgając jednak po ten tytuł, miałam nieco inne oczekiwania. Owszem, zgodnie z obietnicą, otrzymujemy argumentację stojącą za tym, po co potrzebujemy innych ludzi. Niemniej jako osoba, która ma tę świadomość, liczyłam po cichu na więcej informacji na temat tego, w jaki sposób możemy pozytywnie wpływać na relacje, które już mamy.

Jako że książka skupia się bezpośrednio na powodach, a nie na osiągnięciu danego celu, zastanawiam się, dla kogo jest dedykowana. Jeśli czujecie się samotni i szukacie pomocy w tym zakresie – raczej nie dla Was.

Ja sama nie powiem, żebym poczuła się po tej lekturze o niebo lepiej. Raczej zaczęłam szukać dziur we własnej sieci społecznej, a raczej nie o to powinno nam chodzić. O tym, że potrzebujemy innych, raczej wiemy. Wyzwaniem jest umiejętne tkanie takiej sieci i wyciąganie z niej tego, co najlepsze. A tego aspektu w lekturze mi zabrakło.

Jeśli jednak piszesz pracę na ten temat lub po prostu jesteś człowiekiem towarzyskim, który chce dowiedzieć się, dlaczego tak bardzo lgniemy do ludzi – będzie to tytuł dla Ciebie. Daj zaskoczyć się nieodgadnionym rejonom ludzkiego mózgu i dowiedz się, dlaczego jeszcze warto otaczać się innymi ludźmi. 🙂

Jeśli jesteście zainteresowani tytułem, książkę Życie towarzyskie mózgu znajdziecie tutaj.