Duchy – historia seansów spirytystycznych to książka wydana przez wydawnictwo Replika. Nie jest to pierwsza pozycja o zjawiskach paranormalnych, która gości w mojej biblioteczce. Koniec października to doskonały czas na takie lektury, stąd też postanowiłam podzielić się z Wami swoimi wrażeniami.
Gęsia skórka w pakiecie. Kilka słów o książce Duchy – historia seansów spirytystycznych
Pełny tytuł jest jeszcze dłuższy i zawiera w sobie kompletne streszczenie książki. „Historia seansów spirytystycznych, zjawisk paranormalnych i pogromców duchów„. Pogromcy duchów wypowiadają się dosłownie, bowiem autorem książki jest Peter H. Aykroyd, ojciec aktora Dana Aykroyda. Któż z Was nie pamięta słynnego filmu z lat osiemdziesiątych Ghostsbusters? Przy okazji ciekawostka – niedługo w kinach pojawi się trzecia część tego kultowego filmu. Nie mogę się doczekać! Dla lepszego efektu słucham tytułowej piosenki pisząc te słowa. 😉 Ale, ale – do brzegu!
Dan Aykroyd napisał przedmowę do tej książki. Zdradza w niej, że notatki jego przodków, dziadka i pradziadka nawet, natchnęły go do napisania scenariusza do filmu. Można powiedzieć, że zainteresowanie zjawiskami paranormalnymi przechodzą z pokolenia na pokolenie. Nie jest to niczym dziwnym, bowiem już od początku wieku XX ludzkość oszalała na tym punkcie. Dowodem na ówczesną popularność seansów niech będzie chociażby mnogość stowarzyszeń, badających prawdziwość talentów osób, które mianowały się medium. Każda warstwa społeczna, czy to praczka, czy szlachta fascynowała się spirytualizmem. Ba! Interesował się tym nawet sir Arthur Conan Doyle, czy też Harry Houdini. Takich smaczków w książce znajdziecie całe mnóstwo.
Duchy – historia seansów spirytystycznych. Recenzja
Książka jest świetną kopalnią wiedzy na temat mediów i całego procesu „wywoływania duchów”. Znaleźć tu można zarówno opisy takich seansów, jak i biografie najbardziej znanych mediów. No niestety, oszuści zdarzają się w każdej dziedzinie życia, również tego po śmierci. Na kartach książki zostają oni zdemaskowani.
Jak już wspominałam wcześniej, książka naszpikowana jest anegdotami i ciekawostkami. Wiedzieliście, że Thomas Edison chciał stworzyć maszynę pomagającą w kontaktach z duchami? Niestety nie zdążył i chyba nie jest w stanie przez medium przekazać instrukcji. 😉
Ponadto znajdziecie tutaj wspomnienia Dana Aykroyda związane z dziadkami i opowiadanymi przez nich historiami o duchach.
Trudniejsze czy też bardziej fachowe słownictwo wyjaśnione zostało w oddzielonych ramkach. Cała książka jest napisana dość lekkim i przyjemnym w odbiorze językiem, choć czasem mnogość dat czy nazwisk przywołuje na myśl podręcznik do historii.
Duchy – historia seansów… – podsumowanie
Fenomen zarówno Pogromców duchów, jak i współcześniejszej nam na przykład serii filmów Obecność opartej na życiu państwa Warrenów każe nam wyciągnąć następujące wnioski. Bez względu na to, czy w owe duchy wierzymy, czy nie… To jest to dość fascynujący temat. Kto wie, czy w dzień halloween, czy też może kulturowo nam bliższych Dziadów, gdy granica między światem duchów a żywych jest najcieńsza, nie będziemy świadkami jakiegoś paranormalnego zjawiska? Miejmy oczy i uszy otwarte! I cukierki w pogotowiu! Cukierki zawsze warto przy sobie mieć!
Moja ocena
-
7/10
-
7/10
-
7/10
-
5/10
Fragment recenzji
Książka jest świetną kopalnią wiedzy na temat mediów i całego procesu „wywoływania duchów”. Znaleźć tu można zarówno opisy takich seansów, jak i biografie najbardziej znanych mediów. Cała książka jest napisana dość lekkim i przyjemnym w odbiorze językiem.