Wakacje 1939

Wakacje mają się już ku końcowi, dlatego wkrótce pozostaną z nami jedynie wspomnienia. Dzisiejsza lektura zabierze nas myślami nieco dalej niż do tegorocznego błogiego wypoczynku nad morzem. Wakacje 1939 Agnieszki Lisieckiej to reportaż o lecie innym od pozostałych. To przedwojenny zbiór wspomnień roku 1939 z perspektywy person z pierwszych stron gazet. To sentymentalna podróż po przedwojennych kurortach, schroniskach młodzieżowych i pensjonatach w najlepszym wydaniu. Podróż, w którą zdecydowanie warto jest się udać.

O autorce słów kilka

Wakacje 1939 to niezwykły reportaż Anny Lisieckiej – dziennikarki radiowej Dwójki, współpracującej z Programem 1 Polskiego Radia. Lisiecka to laureatka wielu wyróżnień w konkursach na reportaż i dokument radiowy. W 2010 roku jej audycja Kainowa zbrodnia otrzymała Główną Nagrodę Wolności Słowa przyznawaną przez SDP – za mówienie bez nienawiści o konflikcie narodów, o którym poprawność polityczna nie pozwala mówić.

Autorka dzięki szczegółowym opisom oraz barwnej narracji urozmaiconej mnóstwem zgromadzonych materiałów archiwalnych, skonstruowała swoisty wehikuł czasu. Wehikuł ten zabiera nas do niezapomnianego roku 1939, gdzie czeka na nas niczego nieświadome upalne i błogie lato. Miesiące przesycone niewinnością i nieświadomością zbliżających się wydarzeń. To próba ujęcia schyłku epoki, która przeminęła wraz z upalnym latem.

Wakacje 1939, czyli czyje wakacje?

Nałkowska, Barszczewska, Halama, Kossak, Mościcki, Gombrowicz i ci mniej znani: Straszewicz, Parnell, Pruszkowski, Roszkowska, Stempowski… Agnieszka Lisiecka znalazła sposób na opowiedzenie o roku 1939 przez pryzmat narracji ludzi z pierwszych stron gazet. Opowieść ta rzuca nowe światło zarówno na jej bohaterów, jak i na nastroje społeczne jakie panowały w tym czasie w przedwojennej Polsce.

Książka zabiera nas na wspólne wakacje, czy to do Jaremcza z Elżunią Wittlówną, czy też do Krynicy z ministrem Szembekiem. Niemniej jednak tężnie, gorące i zimne solanki, wziewalnie, pijalnie i otwarte kompleksy basenowe, to tylko część tej historii. Wakacje 1939 to również narracja smutku i przełomu:

Dla Witkacego przełom 1938 i 1939 roku to był czas trudny pod wieloma względami. Słał dramatyczne listy do niemieckiego filozofa, neokantysty Hansa Corneliusa. Zwierzał się w nich z myśli samobójczych życie stało się dla mnie pasmem udręki – pisał.

Witkacy ukojenie znajdował w górach, gdzie podczas pobytu w Zakopanem latem 1939 roku uświadomił sobie nieuchronność nadchodzących wydarzeń:

Znamienne słowa powiedział Witkacy, żegnając się z gospodarzami: Kiedy wybuchnie wojna i będzie bombardowana Warszawa, przyjadę tutaj, żeby się uchronić.

Witkiewicz nazwany został przez Lisiecką zakopiańskim ekscentrykiem, który jako jeden z nielicznych przeczuwał widmo zbliżającej się wojny. Dla reszty wciąż trwało upalne i błogie lato.

Wyjazd na Wakacje 1939 – dla kogo?

Wakacje 1939 to opowieść o przedwojennej Polsce, ale także opowieść o człowieku. To reportaż wypełniony mnóstwem archiwalnych materiałów – od fotografii, przez rękopisy, wzmianki, cytaty i ciekawostki… To bogato ilustrowane i obszerne kompendium wiedzy o ówczesnej Polsce. Niewątpliwie sprawi dużo przyjemności zarówno historykom, jak i literaturoznawcom fascynującym się tym okresem.

Ponadto jest to pozycja dla wszystkich miłośników historii pisanych przez życie. Ze względu na jego anegdotyczny charakter, po ten tytuł może sięgnąć każdy. A już szczególnie w okresie, jakim jest schyłek lata. Pozwólmy sobie na podróż w czasie i cofnijmy się do Wakacji 1939.

Wehikuł czasu do Wakacji 1939 znajdziecie tutaj.

Wakacje 1939

Ania ocenia:
  • 8/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 8/10
  • 9/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 9/10
  • 10/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 10/10
  • 9/10
    Czy bohaterowie wzbudzili sympatię? - 9/10
9/10

Fragment recenzji:

Autorka dzięki szczegółowym opisom oraz barwnej narracji urozmaiconej mnóstwem zgromadzonych materiałów archiwalnych, skonstruowała swoisty wehikuł czasu. Wehikuł ten zabiera nas do niezapomnianego roku 1939, gdzie czeka na nas niczego nieświadome upalne i błogie lato.

To miesiące przesycone niewinnością i nieświadomością zbliżających się wydarzeń. To próba ujęcia schyłku epoki, która przeminęła wraz z upalnym latem. Jest to pozycja dla wszystkich miłośników historii pisanych przez życie, a ze względu na jego anegdotyczny charakter, po ten tytuł może sięgnąć każdy.