Wyzwanie stoika – recenzja książki
Spóźniłeś się na pociąg, zgubiłeś dokumenty, a może zapomniałeś o ważnym spotkaniu… Jeśli rzeczywistość wydaje Ci się nieustannym pasmem niepowodzeń, zamiast przeklinać świat i narzekać, wyzwij do walki bogów stoicyzmu. Ci powiedzą Ci, że w każdej, nawet najgorszej sytuacji, możemy zachować spokój ducha. Jak? Odpowiedź znajdziesz w książce Wyzwanie stoika – recenzja tytułu Irvine’a B. Williama poniżej.
Bogowie stoicyzmu nie istnieją
Czy ja wspomniałam o bogach stoicyzmu? Ach tak, no to zapomniałam dodać, że takich nie ma. To znaczy istnieją jako konstrukt, pewne wyobrażenie, ale stoicyzm nie jest religią, więc nie ma w niej także bogów. To starożytna filozofia, która mimo swojej wiekowości, może znaleźć zastosowanie również współcześnie. Nie wierzysz?
Przykładem praktycznego wdrożenia w czyn myśli antycznych filozofów może być chociażby Irvine B. William, profesor z Wright State University w Ohio w Stanach Zjednoczonych. W swojej najnowszej książce Wyzwanie stoika pokazuje nam, jak wykształcić w sobie stoickie myślenie oraz jak je praktykować.
Po co? – spytasz. A no po to, żeby móc przejść przez życie w pełni świadomym swojego istnienia. Żeby nauczyć się jak myśleć, żeby traktować każdą przeszkodę jako wyzwanie, z którego można wyjść zwycięsko. Nie zaś jako złośliwość wszechświata, przyzwalając sobie na stawianie siebie w roli ofiary. Stoicyzm to, wbrew powszechnej opinii, nie całkowite odcięcie się od jakichkolwiek bodźców lub zaprzestanie jakiegokolwiek odczuwania. To spokój serca w chwili próby, dystans do świata i ochrona własnego serca.
Wyzwanie stoika – recenzja
Sięgając po książkę, nie wiedziałam, że wciągnę się tak bardzo, że zanim się obejrzę, wyląduję w połowie! Irvine w sposób praktyczny i za pomocą klarownych przykładów obrazuje najczęstsze pułapki myślenia i w opozycji serwuje im stoickie rozwiązania. Jako że stoicyzm zawsze mnie fascynował, nie mogłam nie sięgnąć po książkę, która przekłada myśl starożytnych na współczesność.
Bo kiedy, jak nie teraz, potrzebujemy sięgnąć w naszej życiowej filozofii głębiej niż sięga nasz hedonizm? Stoicyzm jest formą mierzenia się z rzeczywistością, która nie stoi w kontraście ani z chrześcijaństwem, ani z islamem, ani z ateizmem. To znajomość swojego miejsca we wszechświecie i umiejętność wyznaczania granic. Dlatego bez względu na swój szerszy kontekst postrzegania świata, warto jest przyjrzeć się mu przez pryzmat stoicyzmu.
Książka jest bardzo poręczna, w rzeczy samej stanowi Wyzwanie stoika, pewnego rodzaju życiowy poradnik, który można zabrać ze sobą w podróż i oddać się kontemplacji. Jest bardzo ładnie wydana i oprawiona w twardą okładkę, jednocześnie dochowując wierności oryginalnej oprawie. Nawet jeżeli nie zamierzasz stać się drugim Seneką, książka ta może dostarczyć Wam dużo inspiracji i otworzyć oczy, na wiele mechanizmów myślenia, o których możemy nie zdawać sobie sprawy.
Filozofia ta, jest zarówno filozofią życia, jak i filozofią śmierci. W związku z tym, że przygotowuje także do ostatecznej próby, jaką jest nasza śmierć, może stanowić wspaniałe narzędzie, do nauczenia się spokoju serca, stąd podtytuł nowości od Wydawnictwa Insignis. Ja osobiście książkę polecam i mam nadzieję, że jesteście gotowi na małą rewolucję w Waszym życiu. Bo nigdy nie jest za późno, na zaczerpnięcie mądrości przodków, która przetrwała po dziś dzień. I znajduje praktyczne zastosowanie w XXI wieku.
Jeśli recenzja sprawiła, że chcesz podjąć Wyzwanie stoika – książkę znajdziesz tutaj!
Ania ocenia:
-
9/10
-
8.5/10
-
9/10
-
10/10
Fragment recenzji
Sięgając po książkę, nie wiedziałam, że wciągnę się tak bardzo, że zanim się obejrzę, wyląduję w połowie! Irvine w sposób praktyczny i za pomocą klarownych przykładów obrazuje najczęstsze pułapki myślenia i w opozycji serwuje im stoickie rozwiązania. Jako że stoicyzm zawsze mnie fascynował, nie mogłam nie sięgnąć po książkę, która przekłada myśl starożytnych na współczesność.