Sławne koty i ich ludzie – zapowiedź książki
Można powiedzieć, że ludzkość dzieli się na miłośników morza i gór, na ekipę Gryffindoru i Slytherin czy na smakoszy placków ziemniaczanych ze śmietaną i cukrem i tych, którzy jedzą je z keczupem. Jednak to jakby nie powiedzieć o ludzkości nic. Bowiem najlepiej charakteryzującym nas podziałem jest: team psy i team koty! Idąc dalej, trzeba podkreślić, że ci z pierwszej grupy mają psy, a tych z tej drugiej mają koty… Książka Heike’a Reinecke’a i Andreasa Schliepera Sławne koty i ich ludzie zadają ciekawe pytanie: kto kogo udomowił: „kot człowieka czy człowiek kota?”. Zawarte w niej przykłady ze świata sławnych ludzi dają jasną odpowiedź.
Sławne koty i ich ludzie, Heike Reinecke Andreas Schlieper
Koty to specyficzne zwierzęta. Chodzą własnymi drogami i same o sobie decydują, za nic mając otoczenie i reguły w nim panujące. Od rasowych po dachowce charakteryzują się indywidualizmem, przebiegłością i nie ma co ukrywać – gwiazdorzą. Ludzi traktują z góry i same ustalają kiedy i jak długo pozwolą się pogłaskać i nacieszyć ich miękkim, ciepłym futrem i przyjemnym mruczeniem. W jednej sekundzie ich miłość objawiająca się łaszeniem może zamienić się w nienawiść i rany na ciele po pazurach gotowe. A potem i tak wskoczą na kolanka jak gdyby nigdy nic i co? I głaszcz je, człowieku! I człowiek głaszcze.
Jest w nich jednak coś takiego, że mimo bolesnych zadrapań, poszarpanej sofy i powtarzających się regularnie spektakularnych odtrąceniach – kochamy koty i pozwalamy im na wszystko. Stajemy się tym samym ich poddanymi. Czyli w zasadzie nic się nie zmieniło od czasów starożytnego Egiptu.
Z książki Sławne koty i ich ludzie dowiemy się, że nie tylko my, zwykli śmiertelnicy, podporządkowujemy się zachciankom i humorom tych stworzeń. Robią to również sławni muzycy, znakomici pisarze i wybitni politycy, których koty zostały wyniesione na piedestał.
Sławne koty sławnych ludzi
Wokalista zespołu Queen, Freddie Mercury, miał aż dziesięć kotów. O dużej burej kotce w prążki, którą kochał najbardziej, napisał nawet piosenkę! Tytułowa Delilah z utworu, który znalazł się na płycie Innuendo, to właśnie ona. W tekście znajdziemy fragment, który jasno obnaża uczucia artysty do swojej ulubienicy:
Meow, meow, meow
Delilah, I love you, Delilah,…
Jakby tego było mało, podczas tras koncertowych Freddie dzwonił do swoich pupili, a w Boże Narodzenie obsypywał je prezentami.
Były premier Wielkiej Brytanii, Winston Churchill, ze swoim kotem jadał posiłki. Jeśli Jock nie siedział na swoim krześle przy stole w jadalni – w rezydencji państwa Churchillów nie mogło rozpocząć się ucztowanie. Poza tym kot często towarzyszył politykowi w wielu spotkaniach i spał z nim w jednym łóżku.
Nasza Noblistka natomiast, Wisława Szymborska, poznała sekret na udany związek. Było nim posiadanie kota! Najdoskonalszym zaś sposobem opieki nad takim kotem miała być intensywna kocia demoralizacja. Jakby tego było mało, poetka sama chciała zostać kotem!
Co z tymi kotami?
Skoro koty tak bardzo potrzebują zainteresowania z naszej strony, to czy potrafią żyć bez swojego człowieka? Potrafią robić to, czego się od nich wymaga? Są w stanie wykonać jakieś inne czynności, które nie należą jedynie do zakresu obowiązków miłościwie panującego futrzanego władcy swego domu? Czy chcą być jednak tylko głaskane, rozpieszczane i karmione jak prawdziwi arystokraci?
Tego wszystkiego dowiesz się z książki Sławne koty i ich ludzie, która ukaże się w księgarniach 20 lutego. Już teraz jednak możesz zamówić przedpremierowy egzemplarz w tym miejscu.
Powiązany artykuł: