Lista marzeń – recenzja książki

Lista marzeń Lori Nelson Spielman to historia trzydziestokilkuletniej Brett Bohlinger, która stała się inspiracją dla Netflixa. Filmu jeszcze nie widziałam, ale książka skradła moje serce.
Wspomniana już Brett wiedzie poukładane życie. Dobra praca, przyjaciółki, narzeczonym jest ambitny prawnik. Ale niestety, dziewczyna traci matkę. Brett razem z rodzeństwem udaje się na odczytanie testamentu, pewna, że odziedziczy po rodzicielce pakiet większościowy firmy i stanowisko dyrektora. Okazuje się jednak, że los, a własciwie jej mama, ma wobec niej inne plany. Zamiast oczekiwanego awansu Brett dostaje do wykonania listę swoich marzeń, które spisała jako nastolatka. Aby otrzymać spadek, musi je wszystkie zrealizować, punkt po punkcie. Początkowo buntuje się i nie dowierza – przecież jest dorosłą kobietą, ma swoje życie i priorytety. Jednak z czasem, wykonując kolejne punkty z listy (np. praca nauczycielki, występ przed publicznością), zaczyna odkrywać, czego naprawdę chce. To, co z pozoru wydaje się naiwną zachcianką sprzed lat, staje się impulsem do głębokich zmian i przewartościowania życia. Przyjaźnie stają pod znakiem zapytania, tak samo jak wieloletni związek.
Lista marzeń – recenzja książki
Lori Nelson Spielman stworzyła powieść, która balansuje między lekkością, ale i refleksją. Choć nie brakuje w niej wzruszających momentów, całość jest napisana z wdziękiem i humorem. Autorka przypomina, że warto czasem spojrzeć wstecz, posłuchać młodszej wersji siebie i dać sobie szansę na życie w zgodzie z własnym sercem, zamiast kurczowo trzymać się tego, co znane i wygodne.
Lista marzeń to lektura, która skłania do refleksji – czy nastoletnia ja chciała takiego życia, jakie mam teraz? To historia o odwadze i sile marzeń. Nawet tych malutkich i być może niedorzecznych lub dziecinnych. To ciepła i pełna uroku opowieść o życiu, i różnych, niespodziewanych drogach, które prowadzą nas do szczęścia.
Mocno polecam tę książkę miłośnikom powieści obyczajowych, które otulają, motywują do refleksji i podnoszą na duchu.
A może macie jakieś niespełnione marzenie z dzieciństwa, które spełniliście w dorosłym życiu? Dajcie znać!
Książkę znajdziecie tutaj.
Moja ocena
-
8/10
-
8/10
-
8/10
Fragment recenzji
Lista marzeń to powieść, która balansuje między lekkością, ale i refleksją. Choć nie brakuje w niej wzruszających momentów, całość jest napisana z wdziękiem i humorem. Polecam!