Być może znacie książki Abbi Glines, być może nawet czytałyście całą serię Rosemary Beach i Sea Breeze, które ukazały się w polskim tłumaczeniu, ale to jest właśnie TA książka, którą uważam za najlepszą w dorobku Abbi. Zaznaczę od razu, że książkę czytałam po angielsku (gdybyście były zdziwione, skąd ja wiem, co w niej jest. 🙂
Ważne jest także to, że możecie czytać Dotknij mnie jako standalone novel ponieważ, Abbi tej konkretnej parze poświeciła jedną książkę.
Dlaczego uważam tę część za najlepszą? Napięcie pomiędzy główną parą bohaterów sięga zenitu od pierwszych stron. Nie ma powolnego budowania relacji damsko-męskiej, tutaj jest uderzenie pioruna od samego początku. Później jest tylko lepiej.
Dotknij mnie recenzja – Sex na kartkach
Może zacznę od tego, że od jakiegoś czasu szukałam tej książki, żeby przeczytać ją jeszcze raz. Nie byłam pewna, w której z książek New Adult (a czytam ich bardzo dużo) relacja między dwójką bohaterów była właśnie TAKA. W końcu trochę przypadkiem, wreszcie znalazłam ten tytuł. A więc czytałam tę książkę już drugi raz i drugi raz cieszyłam się jak osoba, która dostaje prezent na urodziny, który autentycznie sprawia jej radość. Czekałam, czekałam do wieczora, aż będę mogła w końcu zaszyć się z Kindlem w ciemnym kącie, i się doczekałam.
Książka jest mega seksowna. Główny bohater jest hot hot hot. Nie da się tego nawet opisać słowami. To, co się dzieje między dwójką bohaterów, nie pozwoli Wam się oderwać nawet na chwilę, po prostu lecicie.
Dotknij mnie recenzja – Amanda i Preston
Kilka słów o fabule będzie niezbędnych. A więc Preston to chłopak, którego można śmiało określić mianem “męskiej dzi***” i to dosłownie. Nie chodzi o to, że “zaliczył” już chyba wszystkie panny w okolicy, a one kładą mu się u stóp błagając o więcej, ale o to, że autentycznie zarabia na prostytucji.
Dlaczego to robi? Jego życie rodzinne to prawdziwa patologia prze duże P. I to, że on jakoś dobrnął do dorosłości nie głodując, dzięki pomocy najlepszego kumpla Marcusa, to zupełnie inny los może czekać jego młodsze rodzeństwo. Jego rodzina jest nie tylko biedna, ale także pogrążona w głębokiej patologii. Matka w ogóle nie troszczy się o dzieci, a Preston ma małoletnie rodzeństwo. Wykombinował więc, że skoro jest taki sexy, to może zarobić na tym pieniądze, żeby dzieciaki miały, co jeść i tak właśnie robi. Pewnie zastanawiacie się, dlaczego, po prostu nie zatrudni się w barze? Wszystko zostanie wyjaśnione w książce.
Niegrzeczny chłopiec dla grzecznej dziewczynki
Amanda to z kolei piękna i niewinna siostra jego najlepszego kumpla Marcusa, określana mianem off-limits. A same wiecie, jak to działa na facetów. W każdym razie Preston zawsze traktował ją bardziej jako kumpla, nie widząc, że Amanda już zdecydowanie nie jest małą siostrzyczką jego przyjaciela. Mało tego, dziewczyna potajemnie się w nim podkochuje i kiedy pewnego wieczoru Preston jest pijany w sztok, Amanda robi coś, czego można jedynie spodziewać się po bardzo rozwiązłej dziewczynie, którą oczywiście nie jest. Jednak nie będę więcej zdradzać, bo odbiorę Wam najlepsze momenty w książce.
Mogłoby się wydawać, że skoro Abbi napisała już tak wiele książek, to każda kolejna powinna być raczej słabsza. W przypadku tej autorki tak nie jest. Napisała książkę, która dosłownie podrywa nas z miejsca i każe pochować wszystkie zegarki w domu. Zabiera nas przy tym na spotkanie z bardzo seksowną, pełną ciekawych zwrotów akcji i trzymają w napięciu, miejscami wzruszająca historię miłosną. Będzie się działo… a ja po prostu Wam zazdroszczę, że dopiero macie to przed sobą. 🙂