Ekranizacja horroru „To” Stephena Kinga wchodzi w fazę produkcji
Bywają projekty, które po pierwszej zapowiedzi przepadają w wielkiej Hollywoodzkiej otchłani. Pobudzają wyobraźnię milionów fanów, aby w ciągu kilku następnych miesięcy słuch o nich zaginął. W takiej sytuacji od lat znajdowała się próba przeniesienia na duże ekrany powieści grozy To, Stephena Kinga. Chociaż w roku 1990 powstał mini serial bazujący na książce słynnego pisarza, to fani czekają ciągle na kinową ekranizacje, jednego z jego najbardziej przerażających horrorów.
Adaptacja, zliczanego już do klasyków, horroru Kinga To z roku 1986 roku została właśnie zapowiedziana na przyszły rok. Ma trafić do kin już 18 września 2017 roku. Pierwsze zdjęcia rozpoczną się latem tego roku. Daty polskiej premiery jeszcze nie znamy, ale zapewne przesunie się ona nieco w czasie. Dlatego Polscy fani horrorów i prozy Kinga powinni uzbroić się w jeszcze większą cierpliwość.
Ekranizacja ma być zbliżona fabularnie do książki Stephena Kinga i składać się będzie z dwóch filmów. Pierwszy z nich skupi się na głównych bohaterach, którzy będąc jeszcze dziećmi, spotykają po raz pierwszy zabójczego klauna. Z kolei w kontynuacji, główni bohaterowie będą już osobami dorosłymi, walczącymi z przeżytą w dzieciństwie traumą.
Reżyserem adaptacji jest Andy Muschietti (Mama). Scenariusz pisany przez Gary’ego Dobermana i Andy’ego Muschietti jest już także prawie gotowy i wymaga jedynie nałożenia kilku drobnych poprawek. Natomiast po wycofaniu się z projektu aktora Willa Poultera (Zjawa), do tej pory nie jest znana osoba, która ma zagrać rolę klauna Pennywise’a
Dążenia do stworzenia kinowej ekranizacji powieści o morderczym klaunie Pennywisie, trwały już od lat. Jednak nigdy nie dotarły one do fazy produkcji, pozostając przez te wszystkie lata na etapie organizacyjnym. Był to efekt wielu różnych problemów, jakie napotykali po drodze producenci filmu To. Najpoważniejszym z nich była rezygnacja reżysera, Cary’ego Fukunagi (Detektyw), na 3 tygodnie przed rozpoczęciem pierwszych zdjęć.
W tej sytuacji pozostało tylko trzymać kciuka za pomyślną realizację kolejnej adaptacji powieści grozy Stephena Kinga. Z pewnością w tym roku usłyszymy jeszcze kilka wiadomości na temat najnowszej produkcji filmu To.