Gwiazdy moim przeznaczeniem — recenzja książki
Gwiazdy moim przeznaczeniem to dziesiąta książka z serii Wehikuł czasu. Wydawnictwo Rebis sukcesywnie odświeża klasyki literatury z gatunku fantastyki naukowej. Do tej pory ukazały się wznowienia książek Daniela Keyesa, Arthura C. Clarke’a, Rogera Zelaznego, Briana Aldissa, Harry’ego Harrisona, Roberta A. Heinleina oraz Joe’go Haldemana.
Alfred Bester debiutuje w Wehikule czasu powieścią Gwiazdy moim przeznaczeniem, która w przyszłym roku będzie obchodzić swoje 65. urodziny. Czy książka napisana ponad pół wieku temu przetrwała próbę czasu?
Klasyka science fiction
Fantastyka naukowa z połowy XX wieku dla dzisiejszego czytelnika może wydawać się mało atrakcyjna, jednak wciąż wiele powieści potrafi obronić się wizjonerską fabułą. W jej ramach często pojawia się refleksja nad naturą ludzką, poszukiwanie uniwersalnych prawd i wartości oraz własnego miejsca we wszechświecie.
Gwiazdy moim przeznaczeniem wpisują się w ten schemat idealnie. Główny bohater Guy Foyle jest osobą ze wszech miar tragiczną. Po katastrofie statku kosmicznego zostaje jedynym ocalałym rozbitkiem na wraku dryfującym między planetami. Przez wiele miesięcy próbuje przetrwać w niesprzyjających warunkach w oczekiwaniu na nadejście pomocy. Gdy w polu widzenia pojawia się frachtowiec, Guy za wszelką cenę próbuje zwrócić na siebie uwagę. Niestety zostaje całkowicie zignorowany. Wyrok śmierci wydany na rozbitka definiuje go na nowo i wytycza nowy cel — zemstę. Żądza odwetu sprawia, że Guy Foyle zaczyna przeć przez swoje życie niczym kosmiczny taran.
Napędzany przez mało szlachetne pobudki, główny bohater przechodzi ogromną przemianę. Z nierozgarniętego chłystka staje się swego rodzaju kosmopolitą. Mimo wielu wad i ewidentnych destrukcyjnych działań przykuwa naszą uwagę i na swój sposób wzbudza sympatię.
Gwiazdy moim przeznaczeniem — recenzja
Alfred Bester serwuje nam inteligentną i szaloną rozrywkę w oryginalnej wizji świata XXV wieku. W tym ciekawym obrazie przyszłości, gdzie rozwój cywilizacyjny pozwala myśleć o kolonizacji kosmosu, a ludzkość posiadła umiejętność teleportacji, autor skupia się na naszych najbardziej prymitywnych pragnieniach i emocjach. Jestem przekonany, że to właśnie dlatego Gwiazdy moim przeznaczeniem nawet ponad pół wieku od premiery mogą pochwalić się uniwersalnym przekazem.
Czy lubicie wrócić do starszych powieści, klasyków literatury i przekonać się, czy wciąż są aktualne?
Książkę Gwiazdy moim przeznaczeniem możecie znaleźć w tym miejscu.
Autor: Robert Rejmaniak
Ocena Roberta
-
8/10
-
7/10
-
8/10
-
8/10
Fragment recenzji
Fantastyka naukowa z połowy XX wieku dla dzisiejszego czytelnika może wydawać się mało atrakcyjna, jednakże wciąż wiele powieści potrafi obronić się wizjonerską fabułą. W jej ramach często pojawia się refleksja nad naturą ludzką, poszukiwanie uniwersalnych prawd i wartości oraz własnego miejsca we wszechświecie.