J.K. Rowling napisała kryminał: Wołanie kukułki – Robert Galbraith
Swego czasu w literackim światku zaszumiało – okazało się bowiem, że J.K. Rowling, autorka kultowej już serii o przygodach znanego niemal wszystkim młodego czarodzieja, napisała powieść kryminalną.
Pikanterii sprawie dodał fakt, iż pisarka zdecydowała się wydać książkę pod pseudonimem. „The Cukoo’s Calling” nieznanego debiutanta, Roberta Galbraitha sprzedała się w nakładzie 1500 egzemplarzy, co jest ilością dość dużą jak na utwór początkującego autora. Szybko jednak prawda ujrzała światło dzienne i pani Rowling nie zdążyła się nacieszyć książką wolną od jakichkolwiek etykietek.
4 grudnia nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego ukaże się „Wołanie kukułki” – polskie wydanie pierwszego kryminału opowiadającego o przygodach prywatnego detektywa, Cormorana Strike’a.
Wołanie kukułki – Robert Galbraith
Ciało supermodelki Luli Landry zostaje znalezione pod oknem balkonu jej londyńskiej rezydencji. Policja stwierdza samobójstwo, ale brat celebrytki w to nie wierzy, dlatego zatrudnia prywatnego detektywa, Cormorana Strike’a.
Strike jest weteranem wojennym, podczas służby w Afganistanie ucierpiał i fizycznie i psychicznie. Ma kłopoty finansowe i właśnie rozstał się z kobietą swojego życia. Sprawa Luli jest dla niego szansą na odbicie się od dna, ale im bardziej detektyw wikła się w skomplikowany świat wyższych sfer, tym większe grozi mu niebezpieczeństwo.
Wciągająca, elegancka intryga zanurzona w atmosferze Londynu – od spokojnych uliczek Mayfair, przez ciasne bary East Endu, aż po zgiełk Soho – sprawia, że Wołanie kukułki jest nadzwyczajną książką. To pierwsza powieść z Cormoranem Strikem napisana przez J.K. Rowling pod pseudonimem „Robert Galbraith”
Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać cierpliwie, aby osobiście przekonać się, czy J.K Rowling udało się napisać coś, co chociaż na chwilę odklei jej etykietkę „autorki książek o Harrym Potterze”.