Ofiary systemu. Sprawa Tomasza Komendy – recenzja

W zeszłym roku miałam okazję przeczytać i przedstawić Wam książkę 25 lat niewinności Grzegorza Głuszaka. Tym razem w moje ręce trafiła pozycja Ivo Vuco Ofiary systemu. Sprawa Tomasza Komendy. Niestety, sprawa w dalszym ciągu nie została wyjaśniona, choć mam nadzieję, że jesteśmy bliżej niż dalej.

Parę słów o książce Ofiary systemu

Ivo Vuco, pisarz, scenarzysta, postanawia poprowadzić nas przez sprawę okrutnego zabójstwa nastoletniej Małgorzaty. Przypomnę tylko, że cała sprawa miała miejsce w noc sylwestrową 1996/97. Minęło już ponad dwadzieścia lat. Autor dotarł do akt sprawy, prowadził rozmowy z mieszkańcami Miłoszyc i okolic, ze świadkami, oskarżonymi. Ba! Przytacza nawet rozmowę z ówczesnym wrocławskim mafiozem. Znajdziemy tu również fragmenty książki pana Głuszaka.

Recenzja książki Ofiary systemu

Książkę znajdziecie tutaj>>

Dramat. Tym słowem można określić cały proces. I niczym w dramacie książka rozpoczyna się listą osób, które mają jakikolwiek związek ze sprawą zabójstwa Małgorzaty. I faktycznie, mnogość imion może zakręcić w głowie, ale z czasem da się to ogarnąć. Pan Ivo wykonał naprawdę mnóstwo dobrej roboty. Cytuje fragmenty z akt sprawy, rozmowy z policjantami, znajomymi, adwokatami. Jednocześnie zdaje się być bardziej bezstronny niż pan Głuszak. Opisuje ogrom błędów poczynionych na miejscu zbrodni. Nie boi się stawiać trudnych pytań.

Mnóstwo z nich ciągle pozostaje bez odpowiedzi. Dlaczego nie przesłuchiwano kluczowych świadków? Kto zastraszał mieszkańców Miłoszyc? Dlaczego akurat Tomasz Komenda stał się kozłem ofiarnym? Czy policja faktycznie biciem zmuszała do podpisywania fałszywych zeznań?

No i oczywiście najważniejsze pytanie – kto jest winny i dlaczego jest jeszcze na wolności?

Wiele słów ciśnie mi się na usta, ale nie jestem w stanie ich napisać. Jestem totalnie wstrząśnięta tą książką, a raczej sprawy, której dotyczy.

To naprawdę kawał dobrej literatury faktu. Mam nadzieję, że już niebawem prawdziwy morderca zostanie skazany. Wydaje mi się, że nie tylko pan Komenda jest ofiarą systemu. Największą pokrzywdzoną jest oczywiście Małgosia. Wreszcie, nie sposób nie wspomnieć o jej rodzinie. Przez tyle lat nie zaznali spokoju, a liczyć mogli tylko na siebie, ponieważ nie dostali od państwa żadnej pomocy. Ani psychologicznej, ani materialnej.

Książkę Ofiary systemu znaleźć możecie tutaj.