Recenzja książki „Kontratak” autorstwa Won-Pyung Sohn

Kilka lat temu Almond, powieść o chłopcu, który nic nie czuł, podbił serca Czytelników na całym świecie. W tym roku autorka powróciła na polskie czytelnicze podwórko z nowym tytułem. Czy i tym razem szykuje nam się kolejny bestseller? Przekonajcie się sami! Przed Wami bowiem recenzja książki Kontratak autorstwa Won-Pyung Sohn.

Autorka bestsellerowej powieści Almond powraca!

Jako że Almond Won-Pyung Sohn był moją książką roku 2021, słysząc o polskiej premierze 서른의 반격 (Kontratak) tej samej autorki, wiedziałam że nie mogę przejść obok niej obojętnie.

Na szczęście Sohn znów nie zawodzi i serwuje wyśmienitą powieść, w której to tym razem przenosimy się do świata zagubionych i sfrustrowanych 30-latków (pozdrawiam – jedna z tytułowych gniewnych 😉). Ci zaś postanawiają dokonać aktu buntu wobec zastałej ich rzeczywistości i to w pełnej krasie.

Jako że w wieku 30. lat wiesz już, że z obalenie rządu i wywrócenie całego świata do góry nogami raczej nici, zawsze możesz jednak oddać się pomniejszym aktom buntu, co bohaterowie powieści „Kontratak” czynią.

Rozbicie jajek na głowie gościa, który ukradł dzieło Twojego życia? Jest.
Pierwsze graffiti w życiu? Zrobione.
Wygarnięcie szefowi, że jest cham i świnia? Też!

Bo nawet jeśli nie zmienimy całego świata dla każdego, możemy znaleźć pęknięcie w wyłomie rozczarowującej codzienności i nadać jej trochę kolorytu. Odrobina adrenaliny zaś będzie naszym barwnikiem znaczącym zaciekami nasz bunt na kanwie przygnębiającej codzienności.

Recenzja książki Kontratak

Won-Pyung Soh przez pryzmat różnorodnych postaci i ich życiowych doświadczeń oraz wewnętrznych rozterek dokonuje przekrojowej analizy społecznych. Kontratak stanowi więc powieść utkaną na kanwie osobistych dylematów młodych dorosłych stojących na rozdrożu ważnych życiowych decyzji.

Historia ta jest introspekcyjną podróżą po meandrach dojrzewania, odpowiedzialności i poszukiwania własnej tożsamości. Wszystko to osadzone jest w dynamicznie zmieniającym się społeczeństwie.

Kontratak stanowi swoistą galerię postaci, które mimo różnic w doświadczeniach i aspiracjach, łączy wspólny cel. Każdy z nich poszukuje własnej drogi i sensu  w świecie nie dającym oczywistych rozwiązań.

Autorka z niezwykłą subtelnością eksploruje tematy takie jak ciężar tradycji, zmiana pokoleniowych wartości, czy też dążenie do samorealizacji w świecie pełnym sprzeczności i niepewności.

Fot. A. Alimowska; IG @vill.ann.arte

Próby tytułowego kontrataku na narzucone normy i oczekiwania stają się metaforą szerszej walki o autentyczność i niezależność. Kontratak to również powieść o nadziei i możliwościach, które pojawiają się, gdy odważymy się spojrzeć na życie z nowej perspektywy.

Sohn nie oferuje prostych rozwiązań ani idealistycznych zakończeń, za co między innymi cenię sobię jej twórczość. Zamiast tego prezentuje realistyczny obraz wyzwań, z którymi mierzą się jej bohaterowie. Jednocześnie autorka zostawia miejsce na optymizm i wiarę w siłę indywidualnego wyboru.

Ja literacko zakochałam się totalnie, niepoprawnie i po szczeniacku – od pierwszego wejrzenia i na zabój (jak brat Ji-hye stojący z magnetofonem pod oknem swojej ukochanej deklamujący wiarę w miłość). Od pierwszych zdań bowiem z wypiekami na twarzy śledziłam przygody bohaterów i nie mogłam doczekać się kolejnych wybryków dokonywanych w akcie wandalskiego pragnienia odciśnięcia swojej obecności w świecie nienawidzącym indywidualistów.

Tak więc kupować, pożyczać i czytać! Zwłaszcza jeśli tak jak ja jesteście trzydziestolatkami, w których tli się jeszcze nadzieja. Bo Kontraktak to niekwestionowane tegoroczne #mustread.

Jeśli zaintrygowała Cię recenzja książki Kontratak, szukaj jej tutaj!