Czy chcielibyście odebrać kiedyś Telefon od Mikołaja? Jedna z bohaterek świątecznej powieści Magdaleny Witkiewicz bardzo chciała! Co z tego wyszło? Zapraszam na moją recenzję.
Telefon od Mikołaja
Ile książek świątecznych przeczytaliście ostatnio? Dla mnie grudzień i styczeń to czas na takie książki właśnie. Klimat zimowy i świąteczny w powieściach uwielbiam i otulam się nim w długie i zimne wieczory. Takie książki lubię zwłaszcza w wydaniu polskich autorek. Najbardziej zawsze czekam na książkę Magdaleny Witkiewicz!
Ostatnią była oczywiście ta najnowsza czyli Telefon od Mikołaja 🎅
Magdalena Witkiewicz jest mistrzynią – powieści obyczajowych i happy endów! A do tak tak pięknie kreuje postaci, zwłaszcza te w słusznym wieku 😉
Tym razem w zimowo – świąteczną podróż autorka zabiera nas do Happy Endu – Ci którzy znają twórczość autorki, dobrze znają to miejsce. W książce „Telefon od Mikołaja” pozna je także Wincentyna – kobieta bardziej do tańca niż do różańca, z pewnością można z nią konie kraść! Mimo słusznego wieku, nie jest ona stetryczała staruszką i zapewniam Was, że ją pokochacie. Ja bym chciała mieć taką babcię!
Kiedy Wincentyna decyduje się spędzić święta w happy endzie martwi ją tylko jedno – czy się tam przemycić jej ulubioną używkę? Zapytacie jaką – musicie sprawdzić sami od czego uzależniona jest starsza pani 😛 Ale uwierzcie mi – tego się nie spodziewacie!
Historia pełna ciepła
Wincentyna od wielu wielu lat czeka na telefon. Telefon od Mikołaja. I mimo, że telefon dzwoni często, o po drugiej stronie nie mam je ukochanego, który przed laty obiecał, że na pewno zadzwoni. Jednak podczas pobytu w Happy Endzie starsza pani odbiera pewien telefon. Po drugie stronie jest smutna, zapłakana nastolatka Pola, która jest pewna, że dodzwoniła się do telefonu zaufania.
A dalej? Samo życie! W którym jedni kochają, inni cierpią, jedni się cieszą, inni się boją… Ta historia to opowieść o prawdziwych ludziach, takich jak my, o ich problemach, wątpliwościach, lękach ale i nadziejach. Bo przecież po każdej burzy wychodzi słońce, a marzenia się spełniają… Czy wszystkie? Pewnie nie… Ale przecież każdy z nas wierzy w świąteczne cuda!
Ta książka jest rozczulająca i ogrzewająca niczym puchaty koc w zimowy wieczór. Uwielbiam wszystkie książki Magdy, z tą nie mogło być inaczej!
Ta powieść otuli Was o każdej porze roku – sięgnijcie po nią koniecznie!
Telefon od Mikołaja dostaniecie tutaj >>
Ocena Rudej
-
8.5/10
-
8.5/10
-
7/10
-
10/10