Diuna Franka Herberta – recenzja powieści otwierającej cykl

Seria Kroniki Diuny już dawno weszła do kanonu literatury fantastycznej. Do premiery nowej filmowej adaptacji coraz bliżej (przewidziana jest na koniec tego roku). Zatem można ten fakt potraktować jako okazję do przypomnienia lub poznania fantastycznego cyklu Franka Herberta, tym bardziej że Wydawnictwo Rebis właśnie wznawia Kroniki Diuny.

Diuna Franka Herberta – o czym jest?

Diuna jest powieścią, która otwiera cykl Kroniki Diuny, jednak fabularnie tworzy zamkniętą całość,

Głównym bohaterem powieści jest Paul Atryda. Kiedy go poznajemy, ma 15 lat. Ród Atrydów musi przeprowadzić się na planetę Arrakis (Diunę). Z jednej strony to pustynne, pozbawione wody pustkowie, z drugiej miejsce wydobywania przyprawy, cennego minerału. Bezwzględny klan Harkonnenów, który uprzednio władał tą planetą, wcale nie zamierza łatwo oddać tego dochodowego lenna. Chłopak będzie musiał zmierzyć się z nieprzyjazną planetą i swoim przeznaczeniem.

Świat Arrakis stworzony przez Herberta, jest nieprzyjazny: skały i piaski, w których żyją gigantyczne potwory — czerwie. Diuna to planeta pozbawiona wody, więc ona jest tam najcenniejsza. Ludzie odzyskują wodę w każdy możliwy sposób. Tylko Fremenom (wolny lud, który nie ma nad sobą imperialnego zwierzchnika) udało się jako-tako przystosować. Czekają na przepowiedzianego wybawcę, który poprowadzi ich planetę ku zmianom.

Polityka i mistyka

Diuna z jednej strony jest opowieścią o tym, w jaki sposób rodzą się mity i religia, a przyjaciele zmieniają się w wyznawców. To też opowieść o nadziei, która napędza pracę u podstaw. Fremeni mają plan na zmianę nieprzyjaznego ekosystemu planety. Realizacja tego planu ma się rozciągnąć na wiele pokoleń. Z drugiej, to książka przepełniona polityką — międzyklanowe intrygi, walka o władzę, zamachy stanu…

Diuna to przede wszystkim epicka powieść fantasy, którą można podzielić na dwie części fabularne. Pierwsza to opowieść o zdradzie i próbie ocalenia życia, druga — o przystosowaniu, zemście i sięgnięciu po należne dziedzictwo.

Jestem pewna, że to książka dla tych czytelników, którzy od fantastyki chcą czegoś więcej niż tylko ciekawie opowiedzianej historii, czegoś więcej niż czystej czytelniczej rozrywki. To książka dla wymagających fanów gatunku. Zatem jeżeli szukacie lekkiej, przygodowej, zaprawionej magią historii, to możecie się zawieść.

Nowe wydanie Diuny, pierwszej części Kronik Diuny, możecie znaleźć w tym miejscu. Na runku pojawiły się też nowe wydania kolejnych części, które znajdziecie tutaj.