Na pewno dotarła już do Ciebie informacja, że Warner Bros. zmienił strategię dystrybucji swoich produkcji. Zamierza zrobić premiery filmów Wonder Woman 1984, Matrix 4 czy The Suicide Squad jednocześnie w kinach i na platformie HBO Max. Jak się można było spodziewać, to nie koniec tych złych/dobrych (niepotrzebne skreślić) wiadomości, bowiem Warner Bros. w ten sposób ruszył machinę zmiany, której chyba już się nie zatrzymać. Producencki gigant zapowiedział, że wszystkie najważniejsze filmy właśnie w ten sposób będzie prezentować widzom. I tak oto również przekładaną kinową premierę wyczekiwanego przez nas filmu, będziemy mogli obejrzeć we własnym salonie na kanapie. Diuna na HBO Max trafi do naszych domów w 2021 roku.
Diuna na HBO Max
Pamiętasz to przyjemne uczucie ekscytacji, które pojawiło się w Twoim sercu, gdy ogłoszono datę kinowej premiery Diuny? 18 grudnia 2020 roku miał być TYM dniem! Dniem, który wynagrodzi okres niecierpliwego oczekiwania rozpoczęty w momencie pojawienia się informacji, że Denis Villeneuve podejmuje się wyzwania ekranizacji dzieła Franka Herberta. Na pewno pamiętasz również tę czarną chwilę, gdy z powodu pandemii koronawirusa zmieniono datę na 1 października 2021 roku.
Obserwując rozwój sytuacji na świecie i o tę datę można by się obawiać. Jednak ostatnio studio filmowe Warner Bros, odpowiedzialne za produkcję filmu, pozwoliło nam poczuć się bezpiecznie. Będziemy mogli obejrzeć film w zapowiedzianym terminie w kinach (lub nie, się zobaczy) oraz na platformie streamingowej. Diuna na HBO Max pojawi się 1 października 2021, więc masz jeszcze czas by kupić naprawdę wygodną kanapę. Film będzie dostępny przez 31 dni, a potem będzie go można obejrzeć wyłącznie w kinie, aż do chwili gdy ponownie trafi na serwisy streamingowe.
Nowa era podwójnych premier
Podobna ścieżka dystrybucji czeka wiele innych filmów. Oprócz tych wspominanych wcześniej swoją podwójną premierę będą miały: Godzilla vs. King Kong, reboot Mortal Kombat, kolejna część Obecności, Malignant, Tom i Jerry, The Little Things, Space Jam: A New Legacy oraz prequel Rodziny Soprano, czyli The Many Saints of Newark. Pani prezes Warner Bros. Anna Sarnoff twierdzi, że jest to unikatowy, jedynie jednorazowy plan. I że w przyszłości powrócą do tradycyjnej formuły. Czy jednak jesteśmy w stanie przewidzieć, co będzie w przyszłości? Rok temu nikt nie spodziewał się tego, co przyniesie 2020.
Żyjemy w szczególnych, trudnych czasach. Zależy nam na kinowej kulturze i nikt nie marzy o jej przetrwaniu mocniej, niż my. Wiemy, że nowe produkcje to podstawa kinowego krwiobiegu, ale musimy dostosować się do trudnej rzeczywistości, w której najpewniej przez cały 2021 rok ilość widzów będzie w kinach poważnie ograniczona.
~ fragment oficjalnego oświadczenia studia Warner Bros.
A Ty co myślisz o idei podwójnych premier?
Czekając na film, warto sobie przypomnieć lub przeczytać pierwszy raz wszystkie książki z serii Diuna. Znajdziesz je w tym miejscu.
Powiązane artykuły: