Recenzja książki Przypadkiem – o odkryciach zmieniających świat

Jeśli jesteś ciekaw jak często ślepy traf prowadzi do przełomowych odkryć naukowych? Udaj się w fascynującą podróż do rewolucyjnych odkryć dokonanych zupełnie przez przypadek. Przed Wami recenzja książki Przypadkiem. Jak największe (niezamierzone) odkrycia zmieniły świat.

Jak niezamierzone odkrycia zmieniły świat?

Myśląc o świecie nauki i przełomowych dokonaniach, zazwyczaj na myśl przychodzą nam laboratoria, skomplikowane wyliczenia i chirurgiczna precyzja. I o ile nie będzie w tym fałszu, o tyle nie każde błyskotliwe rozwiązanie narodziło się na drodze planowanych i kontrolowanych ruchów naukowych pionierów.

Co jeśli powiem Wam, że prochu strzelniczego, rozrusznika serca czy popularnego niebieskiego środka na potencję nie byłoby z nami, gdyby nie absolutny przypadek?

Co prawda wykonywanie chaotycznych ruchów i podejmowanie nieprzemyślanych decyzji rzadko kiedy prowadzi do przełomu. Raczej staje się dla innych nauczką na przyszłość. Jeśli jednak wyedukowany człowiek osiąga limit swoich intelektualnych lub systemowych narzędzi, z pomocą przychodzi… absolutny przypadek.

Tim James to nauczyciel chemii, popularyzator nauki i autor książki Przypadkiem. Na jej kartach zabiera nas w fascynującą podróż przez przypadkowe odkrycia, których wpływ ukształtował naukę i technologię.

Od penicyliny po mikrofalówkę, autor opisuje nie tylko same odkrycia, ale także tło historyczne, kontekst społeczny oraz osobiste historie naukowców stojących za tymi (zupełnie przypadkowymi) sukcesami.

Recenzja książki Przypadkiem

Po książkę Jamesa sięgnęłam z miłości do nauki oraz anegdot. Autor przedstawia bowiem niezwykłe historie, które wydarzyły się naprawdę i zrewolucjonizowały świat robiąc to jednocześnie w niezwykle przyjemny i zabawny sposób.

Tim James zręcznie łączy historyczne anegdoty z solidnym zrozumieniem naukowych koncepcji. Książka ta więc nie tylko dostarcza wiedzy i zaspokaja ciekawość, ale jest również wyśmienitą rozrywką.

Wyobraźcie sobie naukowca-standupera, którego skecze nie mają w sobie nic z fantazji. Taką lekturą jest właśnie Przypadkiem. Jak największe (niezamierzone) odkrycia zmieniły świat. Choć wiem, że nie każdemu do gustu przypadają tak lekko pisane tytuły popularnonaukowe, ja jestem ich absolutną fanką.

Już same historie kuszą swoją tajemnicą i nieprawdopodobieństwem zdarzeń. Wraz ze storytellingową otoczką kreowaną przez autora im dalej byłam, tym równie ciekawa byłam jego wniosków i dygresji. Choć każdy rozdział opowiada o innym odkryciu, autor zgrabnie przeplata je ze sobą, tworząc całościowo spójną narrację.

Jeśli poszukujecie głębokiego studium przypadku, nie znajdziecie go tutaj. Każda z opowieści jest dynamiczna i nastawiona na konkretne elementy ciągu przyczynowo-skutkowego. Jeśli więc dana sprawa bardzo Was zainteresowała, Przypadkiem może stanowić preludium własnych poszukiwań.

W zamian James oferuje tytuł, który można czytać na raty i jeśli chcemy, w dowolnej kolejności. Dlatego też najnowsza propozycja wydawnictwa Insignis może być rozrywką na wiele zaczytanych wieczorów.

Jeśli zaintrygowała Was recenzja książki Przypadkiem, znajdziecie ją tutaj.