Fenomen literatury erotycznej kiedyś i dziś
Już za kilka dni na półki księgarń trafi Kolejne 365 dni Blanki Lipińskiej, z kolei na początku sierpnia będzie mieć swoją premierę Mister, najnowsza powieść autorki Pięćdziesięciu twarzy Greya – E.L. James. Obie premiery zainspirowały mnie do tego, żeby zatrzymać się na chwilę przy fenomenie literatury erotyczno-romansowej. Bo w przypadku obu autorek o fenomenie możemy śmiało mówić.
Po poprzednie książki pisarek sięgnęły nie tylko te czytelniczki, które czytają regularnie, ale też te, które w swoich rękach od dawna nie miały żadnej powieści. Podejrzewam, że można policzyć na palcach autorów, którym to się udało. Zatem jak to jest z tą literaturą erotyczną? Kto właściwie czyta te powieści? Czy sam gatunek powieści erotyczno-romansowej to nowość?
Fenomen literatury erotycznej – kim są czytelniczki?
Jeżeli zaczynamy się zastanawiać nad tym, kto sięga po książki erotyczno-romansowe, to cały czas żywy jest stereotyp, że czytelniczkami są znudzone swoim życiem, niespełnione kobiety. W odmętach internetu spotkałam się z niesprawiedliwym określeniem, którego nienawidzę – „kury domowe”. Myślenie stereotypowe ma się całkiem nieźle. Co więcej, paradoksalnie takie opinie słyszałam od osób wykształconych, które nie kalają się lekturą literatury popularnej… Czytelniczy snobizm nie jest czymś rzadkim, ale sądzę, że to temat na zupełnie inny artykuł.
Zapewniam Was, że prawda wygląda zupełnie inaczej. Czytelniczki erotyków to bardzo zróżnicowana grupa. Tak zróżnicowana, jak zróżnicowane jest nasze społeczeństwo. Są wśród nich kobiety młodsze i starsze. Żony, singielki, matki i kobiety, które dzieci nie mają, wykształcone bardziej i mniej, lekarki, wykładowczynie i kasjerki…
Zapewniam, że im więcej kontrowersji wiąże się z daną książką, tym więcej czytelniczek sięgnie właśnie po nią.
Kontrowersyjne książki erotyczne. Czy to nowość?
Jeżeli myślicie, że popularność literatury erotyczno-romansowej zaczęła się od Pięćdziesięciu twarzy Greya, to jesteście w błędzie. Książki o cielesności, seksie, realizowaniu fantazji były wcześniej. Nawet jeszcze przed popularnymi harlequinami, którymi być może zaczytywały się nasze mamy.
Badając temat kontrowersyjnych powieści erotyczno-obyczajowych warto sięgnąć po historię literatury. Zatem zacznijmy już od XVIII wieku…
W 1748 roku w Londynie wydano Johna Clelanda Fanny Hill. Wspomnienia kurtyzany. Książka bardzo szybko zyskała popularność i przetłumaczono ją na wiele języków.
XVIII-wieczna Francja to oczywiście libertynizm królujący wśród francuskiej arystokracji. W 1782 roku Pierre Choderlos de Laclos wydał Niebezpieczne związki. Tej powieści epistolarnej towarzyszyła atmosfera skandalu obyczajowego, a przecież jest całkiem „grzeczna” w porównaniu z książkami najsławniejszego francuskiego pisarza-libartyna – Donatiena-Alphonsa-Françoisa de Sade, czyli Markiza de Sade. To od jego nazwiska pochodzi słowo sadyzm. Markiz ponad połowę życia spędził na wygnaniu lub w więzieniu. To prawdopodobnie w Bastylii powstało jego 120 dni sodomy z 1785 roku.
Dalej koniecznie trzeba wspomnieć o Kochanku Lady Chatterley D.H. Lawrence’a z 1928 roku. A jak już jesteśmy bliżej współczesności, to nie zapominajmy też o Lolicie Vladimira Nabokowa z 1955 roku. A to zaledwie ułamek historii gatunku.
Także jak sami widzicie, literatura z wątkami erotycznymi ma bardzo długą tradycję. Już w przeszłości była przedmiotem licznych dyskusji i wzbudzała kontrowersje. Co więcej – literatura erotyczna to nie tylko literatura popularna. Część powieści erotyczno-romantycznych spokojnie można zakwalifikować do nurtu literatury pięknej.
Dlaczego współcześnie czytamy literaturę erotyczną?
Przede wszystkim z ciekawości. To książki, które wzbudzają ekscytację i pozwalają na oderwanie się od codzienności. Zauważcie, że to te same powody, dla których sięgamy też po książki z innych nurtów.
A za co konkretnie czytelniczki cenią współczesne erotyki? To książki, które rozbudzają potrzeby seksualne, a dzięki nim można nie tylko odkryć swoje pragnienia, ale też zaingerować w rutynę. To książki, które dodają smaczku codzienności.
Z drugiej strony erotykom zarzuca się to, że są nudne, schematyczne i mają odtwórcze fabuły. To, że bohaterowie kierują się naiwnymi emocjami. Jednak miłośniczkom gatunku to nie przeszkadza, a wśród wielu książek są takie, które tym zarzutom przeczą.
Współczesne kontrowersyjne książki erotyczno-romansowe
Nie byłabym sobą, gdybym na koniec nie poleciłam Wam kilku książek:
Seria 365 dni Blanki Lipińskiej
O książkach z tej serii mówi się jako o połączeniu Pięćdziesięciu twarzy Greya z Ojcem chrzestnym. Zatem mamy do czynienia z gorącą miłością w świecie sycylijskiej mafii. W pierwszej części Laura została porwana przez mafiosa. Massimo postanowił zrobić wszystko, żeby kobieta go pokochała. Wiadomo, że miłość w świecie pełnym przemocy i niebezpiecznych gangsterów może być ekscytująca…
Spore zainteresowanie wzbudza też sama autorka serii, o której już dziś można powiedzieć „pisarka-celebrytka”. To wyzwolona kobieta, która nie stroni od udzielania wywiadów plotkarskim pismom. Pojawiła się też w jednym z pism dla panów.
Premiera najnowszej części serii, Kolejnych 365 dni już 29 maja.
Seria Pięćdziesiąt odcieni E. L. James
Spotkałam się z głosami, że od czasu Pięćdziesięciu twarzy Greya czytelniczki zaczęły mówić otwarcie o tym, że sięgają po literaturę erotyczno-romansową. Współczesna historia kopciuszka z elementami sado-maso zyskała grono fanek na całym świecie, a cała seria została zekranizowana. Czy wiedzieliście o tym, że pierwsza część serii podobno była pokłosiem inspiracji autorki sagą Zmierzch?
Najnowsza powieść autorki, Mister, z zupełnie nową historią trafi do księgarń w pierwszym tygodniu czerwca. Ciekawe, czy będzie tak wielkim sukcesem, jak opowieść o miłosnych perypetiach Greya i Anastasii.
Seria Manwhore – gorące sceny i ciekawa narracja
On – bogaty i jednocześnie tajemniczy bizneswoman. Ona ma się niego zbliżyć i zdobyć zaufanie, a traci dla niego głowę. Ta seria zdobyła mnóstwo fanek na całym świecie. Pisarkę docenia się nie tylko za to, w jaki sposób opisuje sceny erotyczne, ale przede wszystkim za to, że sprawnie prowadzi swoje czytelniczki przez ciekawą i pełną zwrotów akcji fabułę.
Książki serii Manwhore znajdziecie w tym miejscu.
A jeżeli szukacie jeszcze innych ciekawych powieści erotycznych, to koniecznie sprawdźcie tutaj, co przygotowało dla Was Wydawnictwo Kobiece. Dziewczyny znają się na rzeczy.
Tak, jak jest z każdym innym gatunkiem literackim, tak też jest z erotykami – mają swoich fanów i przeciwników. A jak jest z Wami? Sięgacie po erotyki? Jakie macie zdanie na ich temat?