Piter Bitwa bliźniaków

Jesteście gotowi na najlepszą część uniwersum Metro 2035, jaką dane mi było przeczytać? Jeśli tak – poznajcie książkę Piter. Bitwa bliźniaków!

Uniwersum Metro 2035

Jeśli jesteście fanami postapokaliptycznych światów, z pewnością nie trzeba Wam przedstawiać książkowej serii Metro 2035 Dymitry’a Glukhovskiego. Niektórzy przygody rosyjskich stalkerów mogą kojarzyć również z gry komputerowej o tym samym tytule. Książkowo zaś, uniwersum Metra, to nie tylko kanoniczna trylogia.

To również zbiór rozmaitych opowiadań stworzonych przez licznych twórców, które inspirowane są światem oryginalnej powieści. Jednym z nich jest książka pt. Piter. Bitwa bliźniaków – mój osobisty faworyt wśród opowiadań uniwersum. 

Jest to kontynuacja przygód zawartych w poprzednich częściach tej serii. Niemniej jednak ja podeszłam do Bitwy bliźniaków, bez znajomości fabularnej cyklu Wroczka, co w niczym nie przeszkodziło mi w lekturze.

Piter Bitwa bliźniaków – książkę znajdziesz na TaniaKsiazka.pl

Piter Bitwa bliźniaków. Dlaczego warto?

Uniwersum Metra, to dziesiątki rozmaitych powieści, wydanych pod patronatem autora kanonicznej trylogii. Dlaczego więc miałbyś sięgnąć akurat po tę?

Na swoim koncie mam już trochę tytułów cyklu i żaden nie przypadł mi do gustu tak bardzo, jak ten autorstwa Szymuna Wroczka. Gdyby nie informacja o autorze na okładce, skora byłabym stwierdzić, że przecież taka historia mogła wyjść jedynie spod pióra Glukhovskiego.

Piter Bitwa bliźniaków – książka dostępna na TaniaKsiazka.pl

Fot. A. Alimowska

Wroczek fantastycznie oddaje klimat oryginału oraz tworzy pełnokrwiste postaci, które spokojnie mogłyby zamieszkać na kartach oryginalnej powieści. W fantastyczny sposób zbudował postać Ubera, łysego skinheada, który poza ciągotą do bitki, nosi w sobie również upodobanie do literatury i sztuki.

Raczej nigdy nie spodziewałabym się po sobie, że obdarzę sympatią bohatera tak… nietuzinkowego. Zwłaszcza, że wszelkie ugrupowania oryginalnego moskiewskiego Metra, takie jak skinheadzie, sataniści, naziści, czy też wyznawcy kultu Wielkiego Czerwia, były zazwyczaj przemilczanym niebezpieczeństwem na mapie podziemnych tuneli.

Po ostatnią stronę…

Jeśli zaś chodzi o książkową chemię między postaciami, absolutnie pokochałam więź jaka połączyła tego bezwzględnego morderce z malutką Miką, dziewczynką która uznała Ubera za anioła zesłanego jej przez Boga. Choć nie ma co do tego wątpliwości, całkowicie popieprzonego anioła.

Zadziorność i upartość Miki wraz z trudnym charakterem Ubera, który mimo wszystko nie potrafi jej odmówić, tworzy oś narracyjną, która wciąga po ostatnią stronę!

No i na koniec, postać głównego antagonisty, którego poznajemy wraz z rozwojem akcji, to spełnienie snów o przeciwniku godnym naszego bohatera. Konfrontacja, do której dochodzi pod koniec powieści, zasługuje moim zdaniem na naprawdę epicką scenę końcową jakiegoś fantastycznego anime. Wiem, nie ten gatunek, ale nic na to nie poradzę, że w głowie rozpisałam już cały scenariusz 😉

Mnie osobiście do sięgnięcia po książkę zachęcił koncept Wojny Wegańskiej, która wzbudziła we mnie spore zainteresowanie. A jeśli mimo wszystko nadal nie jesteście jeszcze przekonani, zostawię Was ze słowami samego Dmitry’a Glukhovsky’ego:

Powieść Piter Szymuna Wroczka była kamieniem milowym i jednym z pierwszych tytułów Uniwersum Metro 2033. Wroczek jak nikt inny potrafi wykreować atmosferę postapo i tchnąć życie w swoich bohaterów. Tylko Piterem. Wojną, tylko piórem Wroczka mogliśmy otworzyć ten nowy ambitny projekt – Uniwersum Metro 2035!

Książkę z uniwersum Metro 2035, Piter Bitwa bliźniaków, znajdziecie tutaj.

Ania ocenia:
  • 9.5/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 9.5/10
  • 10/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 10/10
  • 9.5/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 9.5/10
  • 10/10
    Czy bohaterowie wzbudzili sympatię? - 10/10
9.8/10

Fragment recenzji

Na swoim koncie mam już trochę tytułów cyklu i żaden nie przypadł mi do gustu tak bardzo, jak ten autorstwa Szymuna Wroczka. Gdyby nie informacja o autorze na okładce, skora byłabym stwierdzić, że przecież taka historia mogła wyjść jedynie spod pióra Glukhovskiego.

Wroczek fantastycznie oddaje klimat oryginału oraz tworzy pełnokrwiste postaci, które spokojnie mogłyby zamieszkać na kartach oryginalnej powieści. W fantastyczny sposób zbudował postać Ubera, łysego skinheada, który poza ciągotą do bitki, nosi w sobie również upodobanie do literatury i sztuki.