Drewniany aniołek – recenzja
Byliście kiedyś w Gdańsku? Ja byłam kilka razy i gdybym miała dziś wybierać miejsce do życia, to na pewno w podium byłby właśnie Gdańsk.
I właśnie do Gdańska zabiera nas autorka Ewa Formella w świątecznej powieści Drewniany aniołek. Miło było wrócić do bohaterów znanych z zeszłorocznej powieści Kamienica pełna marzeń.
Drewniany aniołek
Dzięki tej powieści wybierzecie się do oprószonego śniegiem Gdańska. Ja poczułam ten klimat i zamarzyła mi się wizyta na jarmarku świątecznym! I muszę Was też uprzedzić – nie czytajcie też książki z pustymi brzuchami! Ileż tu słodkości, wypieków, pichcenia – no aż ślinka cieknie, mówię Wam!
Drewniany aniołek to opowieść wypełniona pysznościami, to znalazło się tu miejsce dla całej gamy emocji oraz relacji – od samotności i tęsknoty, po przyjaźń i niespodziewane odnalezienie bratniej duszy.
Dzięki jednemu z głównych bohaterów, jakim jest starszy pan Franek, poznajemy wiele legend Gdańskich, co dodaje uroku tej opowieści. Przy opowiadaniu struga drewniane aniołki, przy czym towarzyszy mu rezolutna, wygadana i uroczo towarzyska Zosia.
Dziewczynka skradła serca wszystkich sąsiadów i w każdym mieszkaniu kamienicy czuje się jak u siebie w domu. Jej radość nie zna granic kiedy zyskuje nowe sąsiadki. Nie może wyjść jednak z szoku, kiedy okazuje się, że są one identyczne! Zosia nigdy wcześniej nie spotkała bliźniaczek, jest więc w niemałym szoku.
Przepiękna zimowa opowieść
Ta książka to opowieść o relacjach między dziećmi, ale i między dorosłymi, o tym jak ważna jest przyjaźń i wspólne spędzanie czasu. A uczucia nie patrzą na wiek i pojawiają się wszędzie tam, gdzie trzeba wypełnić pustkę i przepędzić samotność.
Drewniany aniołek to idealna książka na zimny, jesienny wieczór – dzięki niej zrobi Wam się cieplej – na sercu na pewno ☺️ Książka czeka na Was TUTAJ>>
Ocena Rudej
-
7/10
-
7/10
-
6/10
-
8/10
Fragment recenzji
Dzięki jednemu z głównych bohaterów, jakim jest starszy pan Franek, poznajemy wiele legend Gdańskich, co dodaje uroku tej opowieści. Przy opowiadaniu struga drewniane aniołki, przy czym towarzyszy mu rezolutna, wygadana i uroczo towarzyska Zosia.
Dziewczynka skradła serca wszystkich sąsiadów i w każdym mieszkaniu kamienicy czuje się jak u siebie w domu. Jej radość nie zna granic kiedy zyskuje nowe sąsiadki, ale nie może wyjść z szoku, kiedy okazuje się że są one identyczne! Zosia nigdy wcześniej nie spotkała bliźniaczek, jest więc w niemałym szoku.