Biblioteka z wyrzuconych książek? Czemu nie!
Drugie życie książkom nadać bardzo łatwo. Niechciane tomy można oddać do biblioteki lub podarować je placówkom, które wyrażą chęć ich przyjęcia. Ponadto coraz modniejsze stają się biblioteczki miejskie na świeżym powietrzu. Również tam można odłożyć niechciane książki, a w zamian wziąć do przeczytania coś innego. Coś, czego nie potrafi sobie z pewnością wyobrazić żaden miłośnik literatury, to ostateczne pozbycie się lektury – wyrzucenie jej do kosza. A jednak i takie sytuacje mają miejsce. Mimo to, dzięki ludziom zakochanym w książkach i takich, którzy mają głowę pełną pomysłów, powstała biblioteka z wyrzuconych książek. Tak, tak, wzrok was nie myli! Do tego niezwykłego projektu przyczynili się pracownicy sanitarni w jednej z tureckich miejscowości.
Biblioteka z wyrzuconych książek – inicjatywa godna podziwu
Niecodzienny projekt powstał w dzielnicy Çankaya w Ankarze, tureckiej miejscowości. To właśnie pracownicy firmy wywożącej śmieci wpadli na oryginalny pomysł, by ze znalezionych wśród odpadów książek, utworzyć bibliotekę. Na początku książki zbierano z myślą o pracownikach firmy i ich rodzinach, którym można byłoby udostępniać znalezioną literaturę. Szybko jednak okazało się, że kolekcja rosła w zastraszającym tempie. A im była większa, tym większy rozgłos zyskiwała. To sprawiło, że pracownicy sanitarni postanowili zrobić ze znalezionych książek publicznie dostępny księgozbiór. Dzięki temu, każdy, kto miał ochotę i potrzebę sięgnąć po lekturę, mógł skorzystać z uratowanych lektur.
Biblioteka powstała w budynku po starej cegielni, który należy do miejskiego przedsiębiorstwa oczyszczania śmieci. Dzięki temu odwiedzający mają do dyspozycji ogromną przestrzeń z długimi korytarzami. Czerwona cegła nadaje wnętrzu klimatu i idealnie buduje biblioteczny nastrój. Ponadto warto tutaj również wspomnieć, że księgozbiór w maju tamtego roku składał się z 25 tysięcy książek! Inicjatywa ta zainspirowała też ludzi, którzy chcieli pozbyć się własnych książek. Teraz, zamiast wyrzucać je na śmietnik, oddają je bezpośrednio do biblioteki. Kreatywni pracownicy nie poprzestali jednak tylko na tym, by stworzyć niechcianym książkom drugi dom. Z przyjemnością udostępniają literaturę biednym szkołom z okolicy, których nie stać na własne zbiory. Pomocna w tym okazał się stara śmieciarka, która stała się ich wozem dostawczym!
Biblioteka z wyrzuconych książek to niewątpliwie szlachetne posunięcie i oryginalny pomysł. W końcu trudno sobie wyobrazić, by książki marnowały się wśród sterty odpadów!
Jestem ciekawa, co Wy sądzicie o takiej inicjatywie. A także, co robicie z książkami, by wygospodarować więcej miejsca w domowych biblioteczkach?