Bill Bryson przechodzi na emeryturę!
Czas pandemii koronawirusa nie jest łatwy, z powodu zastoju i wstrzymanych prac cierpią wszystkie branże. Brak kinowych premier, ponieważ zdjęcia do zapowiadanych produkcji nie mogą się odbyć, a także przesuwane książkowe publikacje. W tym drugim przypadku można by założyć, że przecież to idealny czas dla pisarzy i twórców, którzy w spokoju mogą zaszyć się w ulubionym miejscu i pisać. Cóż, jak się okazuje, nie dla wszystkich. Przekonał się o tym twórca takich bestsellerów jak Piknik z niedźwiedziami czy Zaginiony kontynent. Tym samym okazuje się, że Bill Bryson przechodzi na emeryturę pisarską. Czytelników zostawia jednak z niemałym, literackim dorobkiem humorystycznych książek podróżniczych i popularnonaukowych.
Bill Bryson przechodzi na emeryturę – jakie ma plany?
Jak już wspomniałam, pandemia okazała się czasem refleksji dla sześćdziesięcioośmioletniego twórcy, który o podjętej decyzji mówi tak:
Po raz pierwszy od dekad czytam dla przyjemności i bardzo mnie to cieszy. Ten czas, który mi pozostał na planecie, pragnę spędzić pobłażając sobie, a nie na odkrywaniu nowych terytoriów. Tak jak większość pisarzy na moim miejscu, martwiłem się, czy nie zabraknie mi zajęć, czy nie będę tęsknił za pracą, wyzwaniami zawodowymi… Jak do tej pory nic takiego nie miało miejsca. Na świecie jest mnóstwo rzeczy, którymi można się cieszyć bez presji związanej z wykonywaniem tego jako pracy.
Ponadto warto tutaj dodać, że Bryson wraz z małżonką doczekał się aż dziesięciorga wnucząt! Jak sam zaznacza, chciałby spędzać więcej czasu na zabawie z nimi. Oczywiście taka decyzja z jednej strony zapewne zasmuci fanów twórczości pisarza. Jednak ja doszukiwałbym się tu pozytywów – w końcu Bill Bryson pozostawia po sobie wiele ciekawych i wciągających tytułów. A jak mówi tekst popularnej piosenki: „trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym”. I zdaje się, że amerykański autor doskonale wyczuł moment.
W związku z tym, jeśli do tej pory nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z książkami Billa Brysona, odsyłam Was tutaj. A może w domowej biblioteczce macie już jego pozycje? Koniecznie dajcie znać!