Bridget Jones 3 – najpierw film, potem książka
Bridget Jones 3 – najpierw film, potem książka
Film Bridget Jones 3 aktualnie króluje w polskich kinach. Co ciekawe, film ukazał się na długo przed premierą książki, co w literackim świecie zdarza się niezwykle rzadko. Bridget Jones’s Baby: The Diaries, czyli w polskiej wersji Bridget Jones 3, gości na polskich ekranach kinowych już od 16 września, a kiedy ukaże się książka? Możemy podać już datę: 15 listopad, czyli niemal miesiąc po światowej premierze.
Bridget Jones 3 – w pogodni za fanami
Z pewnością film, który uprzedził książkę to dosyć nietuzinkowy zabieg. Jednak w tym przypadku książki miało w ogóle nie być. Ku uciesze (?) fanów, Fielding zmieniła zdanie. Ostatnia część Bridget Mad About the Boy (polski tytuł: Bridget Jones. Szalejąc za facetem) pozostawiła u nich zdecydowany niesmak i rozgoryczenie. Być może tym razem Fielding zdecydowała się nieco załagodzić sytuację, prezentując losy Bridget sprzed trzeciej części serii. Jakie elementy fabuły książki: Bridget Jones. Szalejąc za facetem tak rozzłościły część fanów? Hmm… najlepiej sprawdźcie sami.
Bridget Jones 3 – dlaczego nie 4?
Z pewnością zastanawiacie się dlaczego, czwarta w sumie część przygód Bridget Jones dostała w polskim tłumaczeniu numer: 3. Też się nad tym zastanawiałam i doszłam do wniosku, że być może ma to związek z faktem, że wydarzenia przedstawione w tej książce, tak jak wspomniałam, rozgrywają się przed tymi, które poznaliśmy w części: Mad About the Boy. Jednak bardziej prawdopodobny powód to fakt, że ekranizacji trzeciej odsłony Bridget w ogóle nie było w kinach.
Bridget w końcu zostanie matką
Tak więc w tej części, jak sugeruje angielski tytuł: Bridget Jones’s Baby: The Diaries, Bridget zostanie mamą. Nasza nieco niezdarna i przekomiczna bohaterka z naturalnych i powszechnie znanych powodów nie przeżyje tego okresu w spokoju. Tak więc wspólnie z nią doświadczamy różnych perypetii i dziwactw związanych z ciążą, przeplatanych z równie dziwacznymi radami jej krewnych. Jednak to, co zaskoczy nas najbardziej, to fakt, że Bridget nie wie, kto jest ojcem dziecka. W normalnych okolicznościach taka sytuacja byłaby, delikatnie rzec ujmując, bulwersująca i niekoniecznie dobrze świadcząca o matce. Ale kiedy tą matką jest Bridget, można na pewne rzeczy przymknąć oko, chyba 🙂
Nowa część Bridget bez Hugh Granta
Tym razem w ekranizacji kinowej nie zobaczymy Hugh Granta, który zrezygnował z udziału w projekcie. Całe szczęście, że został nam jeszcze Mark Darcy (w tej roli jak zawsze Colin Firth). Sama odtwórczyni głównej roli, Renee Zellweger, także była poddana falom krytyki, kiedy na jednym ze spotkań z fanami trudno było rozpoznać jej dawną twarz. Aktorka broniła się, odrzucając zarzuty o liczne operacje plastyczne i twierdząc, że jej życie jest obecnie zupełnie inne niż dawniej, a jej wygląd to tylko potwierdza.
Wszystko wskazuje na to, że nad biedną Bridget i Fielding zawisły ciężkie, burzowe chmury. Jednak być może filmowi, a potem książce uda się je nieco rozgonić. Ze względu na wspaniałe wspomnienia związane z naszą ukochaną, ciapowatą Bridget, będziemy mocno trzymać kciuki.