Festiwal jadalnych książek – to nie żart!
Festiwal jadalnych książek to wydarzenie, które naprawdę miało miejsce! Słyszeliście o tego typu zabawie? Naszym zdaniem całkiem… smaczny pomysł! Mamy przecież książki klasyczne papierowe, eBooki albo audiobooki, czemu więc nie daniobooki? Prawdopodobnie podobne pytanie zadali sobie twórcy tego niezwykłego wydarzenia, które cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród czytelników. Tym samym należy tu wspomnieć, że to już kolejna odsłona festiwalu jadalnych książek, podczas którego uczestnicy wcielili się w rolę cukierników i kucharzy. Ich zadanie było proste… lub nie, zależy, jak na to spojrzeć. Wszystko, co musieli zrobić to wykonać dania inspirowane swoimi ulubionymi książkami. A ponieważ kochamy wszystkie zwariowane akcje, związane z książkami, z przyjemnością podrzucamy Wam kilka fotek z tego wydarzenia!
Festiwal jadalnych książek – kilka informacji i zdjęć
Dacie wiarę, że Edible Book Festival odbywa się już od 2017 roku? Dobra i smaczna zabawa trwa już 3 rok! Jury
przyznaje nagrody za kreatywne i pełne poczucia humoru podejście do dzieł literackich. Zeszłoroczną edycję, organizowaną przez bibliotekę uniwersytetu Berkeley w Kalifornii, wygrała pomidorowa Opowieść podręcznej, czyli The Handmaid’s Tamale. Trzeba przyznać, że to naprawdę ciekawa interpretacja okładki. Wtedy też uczestnicy mieli szansę podziwiać inne, ciekawe interpretacje światowych bestsellerów. Tym samym na stole pojawiła się m.in. jadalna wersja hitu E. L. James, zinterpretowana, jako Fifty Shades of Grey Poupon (Grey Poupon to musztarda), czy powieść Martina jako A Game of Scones.
Natomiast w tym roku bezkonkurencyjny okazał się projekt kociej interpretacji książki pt. Opowieść o dwóch miastach, autorstwa Karola Dickensa. Praca zatytułowana The Tails of Two Kitties bez wątpienia robi wrażenie. Poza tym, obok zwycięskiej interpretacji, znów można było podziwiać kreatywność uczestników. Tym samym pojawiła się, m.in. propozycja The Very Hungry Caterpillar jako The Berry Hungry Caterpillar czy The Silence of the Lambs jako The Silent Lambs Escape.
Festiwal jadalnych książek to bez wątpienia dobra (w dosłownym i przenośnym znaczeniu tego słowa) zabawa. Jak myślicie, czy taki pomysł przyjąłby się również w Polsce? A może macie własne, kreatywne interpretacje książkowych okładek? Koniecznie podzielcie się z nami Waszymi propozycjami.
Tutaj znajdziecie więcej informacji i zdjęć wystawionych prac. Natomiast tutaj znajdziecie książkowe nowości, które zdecydowanie nadają się bardziej do czytania.