Ich siła. Recenzja książki Meg Wolitzer
Ich siła to najnowsza powieść Meg Woltizer. Historia obyczajowa, którą opowiada nam autorka, jest pretekstem do zadania pytania o współczesny feminizm.
Główną bohaterką jest Greer Kadetsky. Dziewczyna jest pewna, że jej życie zawala się, kiedy z powodu błędu rodziców, którzy nie dopełnili formalności, nie udaje jej się dostać stypendium w wymarzonym Yale. W konsekwencji Greer musi się zadowolić nauką w Ryland Colleage – „zwykłej” uczelni i już na pierwszej imprezie, na jaką trafia, staje się ofiarą molestowania seksualnego.
Greer zdarza się ze ścianą, kiedy chce doprowadzić do ukarania notorycznego sprawcy napaści na tle seksualnym. Wtedy za namową przyjaciółki trafia na wykład ikony feminizmu, Faith Frank. To spotkanie zdeprymuje życie młodej kobiety. Od tego dnia Faith staje się jej niedoścignionym autorytetem i – później – mentorką.
Wielowymiarowość feminizmu
Meg Woltizer w tej książce pisze o kondycji współczesnego feminizmu. Autorka skupia się na konflikcie między starszym i młodszym pokoleniu feministek w postrzeganiu tego, jak powinna wyglądać walka o równouprawnienie.
Każdy z głównych bohaterów Ich siły jest feministą i działa na rzecz praw kobiet w inny sposób. Można organizować konferencje poświęcone silnym kobietom i działać na rzecz potrzebujących w różnych zakątkach świata. Można też skupić się na lokalnej aktywności na rzecz dostępu do edukacji dla młodzieży z nizin społecznych. Feminizm to też rezygnacja z własnych ambicji, żeby pomóc matce przechodzącej załamanie psychiczne…
Jak może przejawiać się tytułowa siła?
Silny jest ten, kto walczy z nieśmiałością, kto ma moc, żeby podnieść się po porażkach. Siła to umiejętność przyznania się do błędu oraz zaakceptowanie jego konsekwencji. Siłą jest przeciwstawienie się komuś, kogo uważa się za autorytet. Siła to pomoc przyjaciołom i bliskim nawet wtedy, gdy cena jest wysoka. Tytułowa siła może przejawiać się nawet w codziennych, pozornie zwykłych sytuacjach.
Podsumowując, Ich siła jest książką o odkrywaniu siebie – swoich silnych stron, a także słabości. To z jednej strony opowieść o dojrzewaniu i ambicjach, które zaślepiają. O tym, że gdy zapatrzymy się w niedostępnych idoli, możemy nie dostrzec wspaniałych ludzi, którym mamy obok siebie.
Z drugiej strony, Woltizer pisze o konflikcie pokoleniowym, którego nie sposób uniknąć. Autorka nie tylko analizuje zagadnienie feminizmu, ale też zadaje pytanie o przyszłość ruchu. Widzi niebezpieczeństwo w tym, że świat się radykalizuje. Pokolenia feministek walczyły o równość, a teraz inne kobiety chcą z niej zrezygnować i postulują powrót do „tradycyjnych wartości i ról”.
Ich siła. Recenzja książki Meg Wolitzer
Podobało mi się to, w jaki sposób pisarka prowadzi swoją opowieść. Woltizer daje swoim czytelnikom powieść wielowymiarową, dotykającą różnych problemów. Śledzimy losy bohaterów, którzy raz nas denerwują, a w innym momencie podziwiamy ich postawę i siłę.
To nie ten typ książki, w której akcja łapie nas w swój wir i nie daje wytchnienia. Ich siłę powinniśmy czytać powoli, żeby dać sobie czas na przemyślenia. W przeciwieństwie do wielu powieści obyczajowych wątki romantyczne – choć ciekawe – nie są na pierwszym planie. Dzięki temu możemy się skupić na tym, jak bohaterzy ewoluują.
Jestem pewna, że nowa książka Meg Woltizer przypadnie do gustu zwłaszcza tym czytelnikom, którzy cenią powieści feministyczne. Jeżeli oczekujecie od lektury czegoś więcej niż samej rozrywki, to Ich siła może się Wam spodobać.
Książkę możecie znaleźć tutaj.
Ocena Anety
-
7/10
-
8/10
-
7/10
-
8/10
Fragment recenzji
Podobało mi się to, w jaki sposób pisarka prowadzi swoją opowieść. Woltizer daje swoim czytelnikom powieść wielowymiarową, dotykającą różnych problemów. Śledzimy losy bohaterów, którzy raz nas denerwują, a w innym momencie podziwiamy ich postawę i siłę.