Jakby jutra nie było – recenzja

Dziś mam dla Was kilka słów o książce, która będzie idealną lekturą na zbliżające się Walentynki! To książka Jakby jutra nie było.

Jej autorem jest Tomasz Kieres. To autor który przepięknie potraf pisać o uczuciach, o kobietach i dla kobiet.  Znacie jego książki?

Jakby jutra nie było

Instagram @ruda_czyta

To książka o miłości, ale nie tylko o takiej pięknej i nowej, ale też o tej utraconej. To historia z jednej strony romantyczna, z drugiej pełna bólu, strachu i łez.

Głównym bohaterem książki jest Sebastian. I w jego życiu nadszedł czas zmian. Coś się skończyło, czas więc na nowy początek. Sebastian jednak nie do końca wie jak ma teraz pokierować swoim życiem, kiedy nagle znalazł się na zakręcie. Sentymentalna podróż w przeszłość skłania go do wzięcia długiego urlopu i wyjazdu do Amsterdamu. Tak do końca, sam nie wie po co tam jedzie, ale ciągną go wspomnienia o pewnej pięknej dziewczynie. Ale czy po tylu latach jest jeszcze szansa że ją spotka?

Na miejscu zatrzymuje się w hotelu, w którym poznaje recepcjonistkę. Opowiada jej swoją historię. Po czym wspólnie zaczynają poszukiwania, które są początkiem przyjaźni, Ale czy tylko przyjaźni?

Polski Nicolas Sparks!

Jest to opowieść o tym, że zmian w swoim życiu możemy dokonać z dnia na dzień jeśli się tylko na to odważymy. Z otwartym sercem i otwartą głową możemy wszystko! Trzeba tylko zaryzykować. A kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana!

Ta książka spowoduje to, że zadacie sobie pytanie – co ja bym zrobiła, zrobił w takiej sytuacji? Bo to opowieść o trudnych emocjach, zupełnie nowych uczuciach decyzjach jakie trzeba podjąć tu i teraz, bo za chwilę może być już za późno!

Tomasz Kieres to jeden z nielicznych mężczyzn, który pisze o miłości ❤️ Jego książki śmiało położyła bym obok książek Sparksa!

Mam nadzieję, że to Was przekona do sięgnięcia po książkę Jakby jutra nie było. Znajdziecie ją tutaj >>