Hej, szukacie czegoś świetnego na umilenie wieczorów? Zanurzcie się w rzeczywistość obłędnego faceta, którego nazwałabym brutalem, jaskiniowcem, ciachem… King!
King – słów kilka o fabule
Na początku książki poznajemy Doe. To bezdomna, głodna, dotknięta amnezją kobieta. Nie pamięta niczego z przeszłości. Udaje się na policję, aby sprawdzić czy znajduje się na liście zaginionych kobiet, ale niestety dowiaduje się, że nikt jej nie szuka. Nie ma dokąd się udać. Wszystko zmienia się, kiedy poznaje Nikki, narkomankę i typową dziewczynę ulicy. Pokazuje Doe, gdzie mogą znaleźć kogoś, kto je ochroni. Udają się na przyjęcie zorganizowane dla tajemniczego faceta, który właśnie wyszedł z więzienia. Właśnie tak Doe poznaje Kinga. Mężczyzna niemal od razu czuje słabość do ślicznej nieznajomej.
King – moje wrażenia
Zakochałam się w tej książce. Nie mogłam jej odłożyć. Była mroczna, pokręcona i traktowałam ją trochę jak peeling dla mojego mózgu. Chociaż niepokojąco drażniła, czułam się po niej wybitnie. Parę bolesnych momentów, które jednocześnie pobudzały mnie do wściekłości, płaczu i… niekiedy śmiechu. Tak, wszystko naraz. Jazda bez trzymanki. Historia o pewnym niezwykłym trio, którzy uciekli od życia w patologii, aby zagłębić się w coś, co bynajmniej nie przypomina normalnego środowiska. Czytając można wraz z bohaterami poczuć przerażające emocje, które ich dopadają. Podjęli trudny wybór. Zamiast wpisać się w ramy społeczeństwa i stać się szarymi obywatelami, decydują się na życie na krawędzi, gdzie sami ustalają sobie zasady. A jednak pewien kodeks honorowy kieruje nimi cały czas. Paradoksalnie światem pozornie pozbawionym zasad, rządzą twarde reguły. Totalny zwrot akcji ma miejsce, gdy Doe powoli odkrywa swoje wspomnienia, ale nie zdradzę, co kryje jej przeszłość. Ta książka wstrząsnęła moim światem!
King – krótkie podsumowanie
King i Doe pasują do siebie idealnie. Wychowani w trudnych warunkach, oboje przeżyli piekło. Jednak miłością i nadzieją mogą przezwyciężyć poczucie skrzywdzenia przez los. Ach, i postać Preppyego, oj… będziecie zadowolone. Sama nie wiem, jak „ometkować” tę książkę – brudną i niegrzeczną, a może łamiącą serce i wspaniale piękną? Chyba to coś pomiędzy. Dziwne, seksowne, wzruszające. Jak sam seks i jego wszystkie oblicza. Polecam!
Ocena Anny
-
10/10
-
8/10
-
8/10
-
10/10
-
9/10
Fragment recenzji
Zakochałam się w tej książce. Nie mogłam jej odłożyć. Była mroczna, pokręcona i traktowałam ją trochę jak peeling dla mojego mózgu. Chociaż niepokojąco drażniła, czułam się po niej wybitnie. Parę bolesnych momentów, które jednocześnie pobudzały mnie do wściekłości, płaczu i… niekiedy śmiechu. Tak, wszystko naraz. Jazda bez trzymanki.