O krok za daleko – recenzja nowego thrillera Cobena

Harlan Coben to jeden z najbardziej znanych pisarzy thrillerów. W styczniu ukazała się jego najnowsza powieść O krok za daleko. Wiecie, co się o niej mówi? Że to jedna z najlepszych jego książek, że to Coben w najlepszym wydaniu. Myślę, że te słowa to wystarczająca zachęta do tego, aby sięgnąć po tę książkę. Bo i ja uważam, że naprawdę warto.

O krok za daleko

Instagram @ruda_czyta

Kiedy Paige Greene znika, jej zrozpaczony ojciec Simon robi wszystko, aby ją odnaleźć. Robi to w tajemnicy przed żoną, która uważa, że nic już nie może pomóc Paige, która wpadła w szpony nałogu.

Jednak mimo tego, że Simon od miesięcy robi wszystko, co w jego mocy, aby trafić na ślad córki, to żadne jego działania nie przynoszą rezultatu. Mężczyzna jest zrozpaczony i bliski obłędu.

Kiedy już jest bliski temu, aby się poddać trafia na ślad córki. Znajduje ją w Central Parku, pod pomnikiem Lennona, gdzie grupa narkomanów przygrywa sobie i innym dla pieniędzy. Kiedy Simon ma nadzieję, że uda mu się zabrać córkę do domu, na jego drodze staje Aaron, mężczyzna, przez którego Paige uciekła z domu.

Dziewczyna znowu znika. Simon zrobi wszystko, aby ją odzyskać… Naprawdę wszystko.

Trzymający w napięciu thriller psychologiczny

O krok za daleko to Coben w najlepszym wydaniu. Książka zebrała bardzo pochlebne recenzje i z pewnością jest jedną z faworytek do miana thrillera roku. Mistrzowsko poprowadzona fabuła z każdą kolejną stroną wciąga nas coraz bardziej i to tak, że od książki nie można się oderwać. Im mocniej się zagłębiałam w tę historię, im więcej szczegółów poznawałam, tym bardziej nie mogłam doczekać się zakończenia, ani też się go domyślić.

Autor prowadzi nas przez książkę, budując coraz bardziej napięcie. Co chwila pojawiał się nowy wątek, po to, aby ostatecznie jeszcze bardziej dopełnić historię. Nie mogę o niej napisać nic więcej, bo zdradzenie szczegółów byłoby już spoilerem, a tego nie chcę Wam robić. Czytajcie nową powieść Cobena – jestem pewna, że się nie zawiedziecie!