Ścieżka prostej obfitości autorstwa Sary Ban Breathnach po raz pierwszy została wydana w 1995 roku. Sprzedana w ponad pięciu milionach egzemplarzy, przetłumaczona na ponad 20 języków. Jakoś poradniki ostatnio same trafiają w moje ręce, więc i na ten się skusiłam. 🙂
Podtytuł książki brzmi 365 dni do życia w harmonii i radości. Nie wiem, czy moja recenzja będzie pomocna, bowiem postanowiłam czytać codziennie po kawałku, bo tak właśnie książka jest podzielona. Na krótkie przypowieści, po jednej na każdy dzień roku. Mamy dopiero (lub już) marzec, więc trochę treści już za mną, stąd też zdecydowałam, że już mogę się z Wami podzielić swoimi spostrzeżeniami.
Ścieżka prostej obfitości – dla kogo jest ta książka?
Głównym odbiorcą jest kobieta. Naprawdę każda, która chce żyć świadomie, szukając piękna w prostych przyjemnościach. Myślę, że każda z nas znajdzie w niej coś dla siebie. Fakt, czasem niektóre spostrzeżenia wydają się być już wytarte, nie wnoszące nic nowego. Ale w miarę upływu stron osobiście otwierałam się na tę książkę. Fakt, czasem można odnieść wrażenie, że treści się powtarzają w innych słowach. Dlatego postanowiłam czytać ją w kawałkach, żeby nie czuć przesytu.
Recenzja książki Ścieżka prostej obfitości
Wiele słyszy się o tak zwanych porankach uważności. Myślę, że Ścieżka… doskonale się do nich sprawdzi. Pomoże zajrzeć i poznać swoje własne ja. Zmusza do refleksji, do dokopywania się w sobie. No i uczy wdzięczności. Każdej z nas życie doświadcza mniej lub bardziej boleśnie. I na swoim przykładzie widzę, że jest łatwiej, gdy mimo najgorszego błota, z jakim przyszło nam się zmierzyć, postaramy się w każdym dniu odnaleźć coś pozytywnego. Książka to pomieszanie teorii z delikatną praktyką, by powoli wydobyć się spod bezpiecznego kocyka i może wręcz życiowego znużenia.
Tak, ta książka to dobry prezent na zbliżający się Dzień Kobiet. Jeśli poszukujecie pomysłów dla swoich dziewczyn, żon, przyjaciółek, to myślę, że Ścieżka prostej obfitości będzie strzałem w dziesiątkę. Pierwsze wrażenie z pewnością będzie na plus, bowiem okładka jest przepiękna. A potem będzie tylko lepiej. 😉
Książkę Ścieżka prostej obfitości znaleźć możecie tutaj.
Moja ocena
-
9/10
-
10/10
-
10/10
Fragment recenzji
Ścieżka prostej obfitości autorstwa Sary Ban Breathnach po raz pierwszy została wydana w 1995 roku. Myślę, że każda z nas znajdzie w niej coś dla siebie. Fakt, czasem niektóre spostrzeżenia wydają się być już „wytarte”, nie wnoszące nic nowego. Ale w miarę upływu stron osobiście otwierałam się na tę książkę. Dlatego postanowiłam czytać ją w kawałkach, żeby nie czuć przesytu.