Szczypta magii – recenzja książki nie tylko dla młodzieży

Szczypta magii to niezwykła książka autorstwa Michelle Harrison. Dlaczegóż niezwykła? Och, tylko na nią spójrzcie! Okładka samym wyglądem zachęca do rzucenia wszystkich obowiązków i zapoznania się z buńczucznymi siostrami Wstecznymi. 😉

Książkę znajdziecie tutaj>>

Fliss, Betty i Charlie razem z babcią Bunią mieszkają na Wronoskale. To taki jakby archipelag, składający się z wysp Lament, Skrucha, Udręka. Nie brzmi zbyt optymistycznie, prawda? Babcia prowadzi karczmę od lat należącą do rodziny. Lokal nie cieszy się zbyt wykwintną klientelą, więc czas wolny dziewczyn wypełnia ciężka praca. Nic więc dziwnego, że niepokorna, trzynastoletnia Betty postanawia zostać podróżniczką i przeżywać niesamowite przygody z dala od domu. No ale niestety, musi się pożegnać z marzeniami z powodu tajemniczej klątwy ciążącej na rodzinie od wielu pokoleń. Ale czy na pewno?

Szczypta magii – recenzja książki

Okładka to prawdziwe dzieło sztuki! Ale treść nie pozostaje w tyle absolutnie. Szczypta magii to powieść typowo młodzieżowa, ale któż z nas nie lubi przenieść się w bajeczne, baśniowe krainy, pełne czarodziejskich rekwizytów? Jest to przede wszystkim opowieść o sile siostrzanej miłości i przyjaźni. Siostry Wsteczne mimo dzielących je różnic, dostają od babci magiczne rekwizyty: sekwojaż, matrioszki i lustro. Moim zdaniem są to dość symboliczne prezenty. Oddzielnie funkcjonują bardzo dobrze, ale w momencie, gdy Fliss, Betty i Charlie działają w grupie… Och, wtedy dzieją się rzeczy niesamowite! Dziewczyny z pomocą kilku towarzyszy wpadają w wir przygód. I to takich, że gdyby Bunia się o nich dowiedziała, to zapewniłaby im szlaban do końca świata! 😉

Zachęcam Was do zapoznania się z tym tytułem, to świetna, dowcipna odskocznia od codzienności. Siostry Wsteczne w towarzystwie młodego zbiegłego więźnia i stałego bywalca spelunki Kieszeń Kłusownika zapewnią Wam ogrom wrażeń i rozrywki. 🙂

Książkę Szczypta magii znajdziecie tutaj.