“Waleczna czarownica”, czyli zwieńczenie historii o ubogiej dziewczynie, która miała poślubić księcia trolli.
Ta niesamowita seria fantasy o pięknych i przebiegłych trollach oraz związanej z ich losem dziewczynie, szczególnie spodoba się fanom Dworu cierni i róż Sarah J. Maas. Dokładnie rok temu zadebiutowała na polskim rynku Porwana Pieśniarka Danielle L Jensen, a niedawno premierę miał trzeci, ostatni tom trylogii zatytułowany Waleczna czarownica. Jeżeli nie znacie jeszcze tej serii i nie jesteście w gronie fanów, którzy odliczali dni do premiery, ostatniego finałowego tomu, sprawdźcie, dlaczego warto zejść do podziemnego miasta trolli.
Zanim nadejdzie Waleczna czarownica
Kiedy myślimy o trollach, często widzimy trzech zaślinionych olbrzymów z Hobbita, którzy chcieli ugotować całą wesołą kompanię Bilbo. Ewentualnie trolla, który chciał złapać Hermionę w babskiej łazience w Hogwarcie. Ta historia zmieni całkowicie nasze spojrzenie na te istoty, chociaż może jedynie wpłynie na zmianę postrzegania ich jako brzydkich i głupich, bo niemili nadal pozostaną.
Naszą bohaterką jest Cécile de Troyes, dziewczyna, która żyje w ubóstwie w małej wiosce o wdzięcznej nazwie Hollows. Nic nie zapowiada zmiany jej nędznego losu, jednak pewne istotny dostrzegają w dziewczynie coś wyjątkowego. Okazuje się, że może ona pasować do opisu postaci, o której mówi pradawna klątwa. Klątwa, która od kilkuset lat więzi trolle pod Samotną Górą. Trolle jednak nie zamierzają pięknie prosić młodą pannę, aby łaskawie im pomogła. Podążając za głosem swojej natury, po prostu ją porywają, wciągając ją dosłownie pod ziemię. I tak podobnie jak Feyre z Dworu cierni i róż, dziewczyna trafia do równoległego świata, którą zamieszkują istoty obdarzone niezwykłymi cechami.
Jak to było z tym księciem
“Oni nie są paskudni” powiedziałam i poczułam, że przygryzłam swoją wargę próbując znaleźć kolejne słowa. “Bardziej przypominają piękne stworzenia, które miały to nieszczęście, że są złamane w środku.”
W tej historii pojawia się też książę, a jakże! Aby przepowiednia się spełniła, dziewczyna musi go poślubić. Jednak na samą myśl, ogarnia ją przerażenie. Jak ona mogłaby poślubić trolla? Przecież trolle są paskudne, śmierdzące i tratatata. Jednak okazuje się, że “jej” książę nie jest paskudny, ani odrażający i podobnie jak ona nie śpieszy się do rychłego ślubu. Między dwojgiem przyszłych małżonków rodzi się wyraźna, obopólna niechęć.
“Właśnie uświadomiłam sobie, że podobnie jak ja, nie chce poślubić trolla, tak ON najwyraźniej nie chce poślubić mnie”
Z nadziei całego ludu w znienawidzonego więźnia
Po porwaniu szybko okazuje się, że dziewczyna nie może spełnić wymagań trolli dotyczących przepowiedni i w skutek tego staje się pełnoprawnym więźniem w mieście pod górą. Jednak dzieje się coś niezwykłego. Świat, który wydawał się jej czarny, zaczyna nabierać różnych odcieni szarości. Dziewczyna zaczyna rozumieć, że nie wszystkie trolle są złe, ale wiele z nich jest więźniami podobnie jak ona. W powietrzu wisi rewolucja, w której ona i jej książę odegrają kluczową rolę.
Szczęśliwie, wraz z nowym rokiem Waleczna czarownica już jest dostępna na polskim rynku. Dzięki temu fani serii mogą poznać zakończenie tej niesamowitej historii.
Na koniec dodam tylko, że całą serią zachwyca się polska i zagraniczna książkowa blogosfera. I nawet najbardziej krytyczne blogerki wypowiadają się o niej bardzo pozytywnie.
Przy okazji zajrzyjcie do artykułu:
TRZECIA CZĘŚĆ “DWORU CIERNI I RÓŻ” BĘDZIE MIAŁA SWOJĄ ANGLOJĘZYCZNĄ PREMIERĘ JUŻ W MAJU
i kolejnej gorącej premiery tego miesiąca:
NAZNACZENI ŚMIERCIĄ – NOWA POWIEŚĆ V. ROTH!