Znacie, czytacie książki Katarzyny Grocholi? Ja się na książkach autorki wychowałam i darzę ją ogromnym sentymentem. Z przyjemnością sięgnęłam więc po jej najnowszą książkę Wyluzuj kobieto i cóż – jestem zachwycona!

Jakie to było zabawne!
I do tego prześmiewcze!
Oraz tak bardzo prawdziwe!

I jak pięknie autorka wbijała szpileczki w polską politykę, która zostawia wieeele do życzenia 🤭
Bawiłam się cudownie, co chwila się uśmiechając, a nawet śmiejąc się w głos. Zwłaszcza że słuchałam audiobooka, którego czyta sama autorka i to była literacka i słuchowa uczta.

Książka dostępna na www.taniaksiazka.pl >>

Instagram @ruda_czyta

Wyluzuj, kobieto!

Ta książka to idealny poradnik dla każdej żony! Sama zacznę stosować niektóre triki autorki – ten ze zmywarką na przykład! No i teraz mam takie marzenie, żeby mąż zniszczył mi jakąś drogą rzecz… 🤭 Dlaczego? Dowiecie się z książki!

Wyluzuj kobieto, to przede wszystkim obraz matki, obraz przyszłej teściowej, kobiety zdruzgotanej i załamanej, bo przecież właśnie traci swego syna! Jak do tego doszło? Przecież to jeszcze dziecko! I cóż z tego, że ma już 25 lat? Co z tego, że się wyprowadził? Ona miała nadzieję, że synek wróci, do pokoju, który ciągle na niego czeka… To nie może tak być! Przecież ona musi coś zrobić, wymyślić, zadziałać, już, teraz, natychmiast!
Ona cała w nerwach i rozpaczy, rwąc prawie włosy z głowy, która aż paruje i wtedy wchodzi jej mąż i rzuca: WYLUZUJ, KOBIETO!
Ale ona nie może nie wyluzować, ona musi obmyślić plan!
A pomoże jej w tym analiza własnego małżeństwa – o którym właśnie ta książka nam opowie! Złote rady, jakie w niej wyczytacie, są naprawdę złote! ✨

Książka napisana z przymrużeniem oka, z ogromnym dystansem, sarkazmem i cudownym poczuciem humoru! Duuużo można z niej wynieść lekcji – uwierzcie mi!
Ja jestem w niej zakochana i będę polecać ją każdemu!

Mam nadzieję, że Was zaciekawiłam. Jeśli od razu po mojej recenzji, chcecie czytać Wyluzuj kobieto, znajdziecie ją TUTAJ>>

  • 9/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 9/10
  • 10/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 10/10
  • 7/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 7/10
  • 9/10
    Czy bohaterowie wzbudzili sympatię? - 9/10
8.8/10

Fragment recenzji

Wyluzuj kobieto, to przede wszystkim obraz matki, obraz przyszłej teściowej, kobiety zdruzgotanej i załamanej, bo przecież właśnie traci swego syna! Jak do tego doszło? Przecież to jeszcze dziecko! I cóż z tego, że ma już 25 lat? Co z tego, że się wyprowadził? Ona miała nadzieję, że synek wróci, do pokoju, który ciągle na niego czeka… To nie może tak być! Przecież ona musi coś zrobić, wymyślić, zadziałać, już, teraz, natychmiast!
Ona cała w nerwach i rozpaczy, rwąc prawie włosy z głowy, która aż paruje i wtedy wchodzi jej mąż i rzuca: WYLUZUJ, KOBIETO!