Zima czarownicy to trzecia i, niestety, ostatnia część Zimowej trylogii autorstwa Katherine Arden. Wydawać by się mogło, że nie tak dawno dzieliłam się z Wami swoją opinią na temat drugiej części (tutaj możecie do niej wrócić). Ale czy trzecia część była tak samo dobra?
Zima czarownicy – parę słów o książce
Z pewnością pamiętacie Wasię. Nie da się o niej tak łatwo zapomnieć! Niepokorna dziewczyna o magicznych zdolnościach jest ścigana za spowodowanie pożaru w Moskwie. Wielki Książę Dymitr w gniewie staje do walki z wrogiem. Wasia, której serce przepełnia żałoba, nie wie, po której ze stron się opowiedzieć. Chce odkupić swoją winę, jednocześnie broniąc bliskich. No i przede wszystkim – nie zapomnieć kim jest, bowiem magia bywa zdradziecka. Stąd też postanawia przyjąć własne stanowisko. Czy odnajdzie wreszcie upragniony spokój i szczęście? Czy pozna swoich przodków?
Zima czarownicy – recenzja książki
Ja osobiście jestem zachwycona Zimą czarownicy. Okładka to prawdziwe dzieło sztuki, tak jak to było w poprzednich tomach. Mogę szczerze stwierdzić, że ta część podobała mi się bardziej niż druga. Chociaż niestety miałam tę świadomość, że to już ostatnie spotkanie z Wasylisą Pietrowną. Dziewczyną, która postanawia żyć wbrew obowiązującym regułom i nakazom.
Książka jest baśniowa, bez wątpienia. Spotkamy tu mnóstwo elementów naszej rodzimej, słowiańskiej mitologii, nie zabraknie oczywiście walki dobra ze złem… A i do końca nie da się jednoznacznie określić, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem.
Przygody Wasi, Morozka i innych czartów naprawdę wciągają! Jeśli macie ochotę wyruszyć na Ruś pełną czarów, to koniecznie zakopcie się pod kocem i czytajcie, czytajcie aż Was noc zastanie. 🙂 ! Jeśli nie możemy doświadczyć zimy za oknem, to Zimowa trylogia przeniesie Was do królestwa Króla Zimy. I do królestwa baśni, za którym bez wątpienia zdarza nam się tęsknić w dorosłym życiu. 😉 Mam nadzieję, że jeszcze niejednokrotnie przekonamy się o talencie pani Arden.
Całą serię znajdziecie tutaj.
Moja ocena
-
10/10
-
10/10
-
9/10
-
10/10
Fragment recenzji
Z pewnością pamiętacie Wasię. Niepokorna dziewczyna o magicznych zdolnościach jest ścigana za spowodowanie pożaru w Moskwie. Książka jest baśniowa, bez wątpienia. Mnóstwo elementów naszej rodzimej, słowiańskiej mitologii, walka dobra ze złem… A i do końca nie da się określić, kto jest dobry, a kto nie. Chociaż niestety miałam tę świadomość, że to już ostatnie spotkanie z Wasylisą Pietrowną.