Żółwie aż do końca także w Polsce!
Okazuje się, że książka pt. Żółwie aż do końca także w Polsce będzie miała swoją premierę już całkiem niedługo. Jakiś czas temu wspominaliśmy o tym, że autor John Green planuje wydać kolejną powieść. Czytelnicy na całym świecie z niecierpliwością oczekują tej pozycji już od jakiegoś czasu. Niestety nie posiadaliśmy wtedy informacji, kiedy i czy w ogóle książka pojawi się na polskim rynku. Teraz wiemy już na pewno. Także polscy Czytelnicy będą mieli okazję zapoznać się z całkiem nową historią mistrza młodzieżowych opowieści. Koniecznie czytajcie dalej, by dowiedzieć się więcej!
Żółwie aż do końca także w Polsce – dobrych wiadomości ciąg dalszy
Warto tutaj wspomnieć, że oficjalna premiera powieści na świecie przewidywana jest na 10 października bieżącego roku. Do tego czasu treść najnowszej historii stworzonej przez Greena jest najpilniej strzeżoną tajemnicą w historii literatury. Oczekiwanie na tę powieść wśród Czytelników budzi wiele emocji. Z tego powodu wydawcy mają odgórny nakaz trzymania w tajemnicy nazwisk tłumaczy na poszczególne rynki, by zapewnić im spokojną pracę.
Czytelnicy w Polsce będą mieli niepowtarzalną okazję wyboru książki pt. Żółwie aż do końca w dwóch wersjach okładkowych. Pierwsza z nich to adaptacja oryginalnej, druga zaś to okładka pasująca do serii książek Greena wydawanych wcześniej. Kiedy można spodziewać się jej na księgarnianych półkach? Jeśli nic nie zakłóci prac, to polska premiera zapowiadana jest na listopad bieżącego roku. Książka ukaże się nakładem wydawnictwa Bukowy Las. Nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie czekać.
W najnowszej historii autor po raz kolejny daje popis niezwykłego poczucia humoru i bezkompromisowości. Porusza tematy niezwykle istotne, nie tylko dla młodzieży. Dlatego też w jego książkach każdy Czytelnik znajdzie coś dla siebie. Przewrotny tytuł zaś nawiązuje do słynnej już anegdoty, którą znajdziecie w Krótkiej historii czasu Stephena Hawkinga.
Tymczasem wszystkich, którzy nie mieli jeszcze okazji zapoznać się z twórczością Johna Greena, odsyłamy tutaj. Poniżej zaś przedstawiamy Wam filmik, na którym sam autor tłumaczy, dlaczego na okładce nie widać żadnego żółwia.