„Czarna trasa” Antonio Manzini – recenzja książki
„Antonio Manzini stworzył naprawdę niesamowitego bohatera” czytamy na okładce książki Czarna trasa, a ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że owszem, niesamowity to on mógłby być, ale jakieś dziesięć lat temu. Nie zmienia to jednak faktu, że debiut włoskiego pisarza jest całkiem obiecujący.
Antonio Manzini jest scenarzystą filmów kinowych i seriali telewizyjnych. Czarna trasa to jego debiutancka powieść, która zapowiada cykl kryminałów z wicekwestorem Rocco Schavionim w roli głównej. Manzini posiada duże doświadczenie w kreowaniu i opowiadaniu historii. Dlatego nie rozumiem, dlaczego w swoim debiucie tak bardzo trzyma się schematów i wydeptanych ścieżek. Żeby była jasność – Czarna trasa to rasowy kryminał. Jednak aż do bólu podobny do wszystkich innych powieści tego typu. A po autorze z takim dorobkiem chciałoby się spodziewać dużo, dużo więcej.
Opis fabuły jest bardzo obiecujący. Włoskie miasteczko u podnóża gór, zamknięta społeczność, w której każdy jest z kimś spokrewniony. Nagle na stoku narciarskim dochodzi do tragedii. Operator ratraka – maszyny do przygotowywania tras – przejeżdża po ciele jakiegoś mężczyzny, siekając go w drobne kawałki. Na miejscu okazuje się, że nieszczęśnik został zamordowany i przysypany śniegiem, a ratrak pojawił się tak całkowicie przypadkiem, mocno komplikując dochodzeniówce pracę. Do rozwikłania zagadki oddelegowany zostaje Rocco Schiavone – wicekwestor zesłany na ten koniec świata z Rzymu.
Rocco jest skutecznym detektywem, jednak nie ma zamiaru udawać, że podoba mu się wizja śledztwa w śniegu i mrozie. Schiavone ma niewyparzony, ostry język, często robi użytek ze swoich pięści, nie szanuje współpracowników i zastrasza świadków. Nierzadko przekracza uprawnienia oraz z pełną premedytacją łamie prawo. To oschły i bezkompromisowy śledczy, zawsze tajemniczy, skrywający jakiś sekret. Czyli bardzo popularny ostatnio w popkulturze typ bohatera. Szkoda, że Manzini nie pokusił się, by bardziej rozbudować tę postać. Jak dla mnie, Schiavone jest mało intrygujący i przewidywalny. Momentami wręcz sztuczny. Zdawało mi się, że od początku wszystko o nim wiem i nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Na szczęście, Czarna trasa jest dopiero pierwszą książką o wicekwestorze, więc pozostaje nadzieja, że Manzini pogłębi nieco postać Rocca. Ten bohater ma potencjał, a Manzini to dobry pisarz, ze smykałką do opowiadania historii.
Fabuła Czarnej trasy jest dosyć interesująca. Jednak sama akcja nie bardzo trzyma w napięciu. Autor praktycznie nie zostawia czytelnikowi żadnych wskazówek, dlatego odbiorca nie ma szansy czynnie uczestniczyć w poszukiwaniu zabójcy. Schiavone dedukuje, spotyka się z ludźmi, w między czasie załatwia na lewo nielegalne interesy. A potem dochodzi do rozwiązania zagadki. Ot tak, po prostu. Co wcale nie znaczy, że powieść nie jest wciągająca. Może właśnie ze względu na brak jasnych śladów, czytelnik nie może doczekać się, aby poznać rozwiązanie zagadki. Czarna trasa to książka, przez którą płynie się z przyjemnością i jeśli komuś nie przeszkadza oklepana konstrukcja głównego bohatera, jej lektura może przynieść dużo satysfakcji.
Antonnio Manzini to pisarz, którego wypada zapamiętać. Mam nadzieję, że kolejne części śledztw Rocca Schiavone będą tylko lepsze. Książkę szczególnie polecam czytelnikom, którzy nieczęsto mają kontakt z kryminałami i nie stawiają im specjalnych wymagań. Miłośnicy gatunku pewnie mogą być w przypadku Czarnej trasy nieco czepialscy, ale Manziniego po prostu warto znać.
Kup książkę „Czarna trasa” Antoniego Manzini w sklepie internetowym TaniaKsiazka.pl>>
Ocena Malwiny
-
8/10
-
8/10
-
6/10
-
6/10
-
8/10
Frafgment recenzji
Antonio Manzini jest scenarzystą filmów kinowych i seriali telewizyjnych. Czarna trasa to jego debiutancka powieść, która zapowiada cykl kryminałów z wicekwestorem Rocco Schavionim w roli głównej. Manzini posiada duże doświadczenie w kreowaniu i opowiadaniu historii. Dlatego nie rozumiem, dlaczego w swoim debiucie tak bardzo trzyma się schematów i wydeptanych ścieżek. Żeby była jasność – Czarna trasa to rasowy kryminał. Jednak aż do bólu podobny do wszystkich innych powieści tego typu. A po autorze z takim dorobkiem chciałoby się spodziewać dużo, dużo więcej.