Fantazje niewinnych lat – recenzja

Są takie książki, na które czeka się bardziej! W moim przypadku najczęściej są to kontynuacje serii, bo kiedy pierwszy tom skończy się tak, że od razu chce się wiedzieć co dalej, to cierpliwość czytelnika wystawiana jest na próbę. Ale doczekałam się! I kiedy tylko dostałam w swoje ręce Fantazje niewinnych lat, to od razu zabrałam się za czytanie.

Fantazje niewinnych lat

Pierwsza część Sagi Krynickiej pochłonęła mnie i zachwyciła!  Uwielbiam takie powieści, co już na pewno wiecie. Z niecierpliwością czekałam na kontynuację i oto ona!  Cudowna kostiumowa powieść, która zabiera czytelnika do poprzedniego wieku i serwuje opowieść o życiu, jakie się wtedy wiodło. Z jednej strony marzy mi się mieszkanie we dworze i codzienne ubieranie pięknej sukni, ale z drugiej strony życie w świecie, gdzie czegoś mi nie wypada, nie wolno, gdzie ktoś decyduje za mnie, jest nie do pomyślenia.

Instagram @ruda_czyta

W tej powieści poznajemy dalsze losy dwóch przyjaciółek – Aurelii i Matyldy. Przyjdzie im zmagać się z nie lada wyzwaniami, los wystawi je na wiele prób. Na szczęście ich przyjaźń przetrwa wszystko i nie raz będą dla siebie opoką. Ta powieść to też historia kolejnego pokolenia i przeczytacie tu o naprawdę wielu perypetiach. Bal debiutantek, wprowadzanie na salony, poszukiwanie męża, który zapewni dobrą przyszłość – przeczytacie o tym w tej historii myśląc – jak dobrze, że dziś już świat tak nie wygląda. Owszem zdążały się mezalianse, prawdziwa miłość, ale jednak częściej małżeństwa zawierane były z rozsądku.

Powieść historyczna, która łapie za serce

Wiele dylematów, trudnych decyzji, ukrywanych głęboko sekretów, marzeń i trosk bohaterów przed Wami. Przeczytacie tu o świecie, w którym roi się od skandali, romansów czy konwenansów, o świecie, w którym główną rolę grają schematy, ale kobiety zaczynają odkrywać, że też mają coś do powiedzenia.

To doskonała powieść historyczna, dzięki której możemy wrócić do starych czasów, dowiedzieć się jak życie w Polsce wyglądało przed laty. Ja uwielbiam takie klimaty w książkach i często po nie sięgam. Książka ujmuje za serce, opowiadając o prawdziwych wartościach.

A zakończenie? Autorka znów zostawia nas z ogromem pytań! Mam nadzieję, że kolejna część sagi wpadnie w moje ręce jeszcze w tym roku, bo jestem jej ogromną fanką.

Mam nadzieję, że i Wy sięgniecie po tę powieść. Znajdziecie ją tutaj >>

Powiązane artykuły:

Sekrety kobiecych dusz – recenzja